Rozdział.17.

13.7K 759 28
                                    

Kiedy kolejny raz otwieram oczy na dworze jest ciemno. Leże sama w łóżku. Podnoszę się delikatnie do góry. W tym samym momencie drzwi się otwierają a w przez nie przechodź Nicolas, z tacą pełną jedzenia. Strach ogarnia moje ciało. Przytulam się najmocniej jak mogę do poduszki i zakrywam się kołdrą. Słyszę głębokie westchnienie i zbliżające się kroki. Po chwili jego dłoni głaszcze mnie delikatnie po plecach. Z moich ust wydobywa się szloch.

- Przepraszam skarbie.- słyszę jego niski głos- Nie bój się mnie.

Zrywa ze mnie kołdrę. Zwijam się w kłębek i czekam na najgorsze. Ta sytuacja mnie przerasta.

- Clair posłuchaj. Poniosło mnie. Wiem, że przesadziłem ale ty mnie tak mocno wkurwiłaś, że nie mogłem nad sobą zapanować. Jesteś moją mate więc twoja obecność zadziałała na mnie w ten anie inny sposób. Pożądanie wzięło górę. Przepraszam.- głaszcze mnie delikatnie, zupełnie jak dzikie zwierzę

- Proszę nie dotykaj mnie.

- Clair...

- Do cholery jasnej zrób chodź raz to o co cię proszę!

Desperacja sprawiła, że zaczęłam krzyczeć. Odwróciłam się w stronę Nicolasa.

- Nie krzycz na mnie.- warknął w moją stronę

Jego twarz wyrażała wiele uczuć. Ale jedno przewało nad wszystkimi. A mianowicie gniew.
Spuściłam głowę patrząc na dłonie. Nico westchnął głęboko. Wciągnął mnie siłą na kolana. Schował głowę w zagłębienie mojej szyi.

- Daj mi szansę a obiecuję ci, sprawię, że staniesz się najszczęśliwszą kobietą na świecie.

- Pozwól mi żyć.

- Nie rozumiem.

- Pozwól mi żyć. Pozwól mi chodzić po korytarzach, rozmawiać z ludźmi. A najważniejsze. Pozwól mi spotkać się z Dantym.

Warczenie opuściło usta Nico.

- Clair...

- Zapewnij mi to a dam ci szansę.

Widziałam, że bił się ze sobą w myślach.

- Zgoda.- powiedział poważnie

- Dziękuję.

Powiedziałam i zeszłam delikatnie z jego kolan.

- Dokąd idziesz?- poczułam ucisk na nadgarstku

- Do Dantego.

- Tak ubrana?!- krzyknął


************************

Hej cukiereczki!

Zaczynamy maraton!

Maraton jest dla Rose__Wolf, z okazji urodzin. Wszystkiego najlepszego ;*

Mam nadzieje, że rozdział się podoba ;)

Czekam na waszą opinię :)

Pozdrawiam Daga <3

Soulmate - pierwsze spotkanieWhere stories live. Discover now