UWAGI:
*Nie jestem etykiem ani katechetą, jestem człowiekiem i też się mylę.
*Ten rozdział ma być tylko moją opinią i przemyśleniem.
*Nie chodzę na religię.
*Rozdział miał się pojawić jako 9, ale musiałem dużo rzeczy do tego czasu przemyśleć.
*Rozdział ma na celu wywołanie rozmowy w komentarzach albo w wiadomości prywatnej.
*Nie trzeba się ze mną zgadzać
Dziękuję za uwagę i życzę miłego czytania. ^.^
Czy warto wierzyć w Boga? UWAGA!!
TAK.
Powiedział chłopak, który nie chodzi na religię. Osobiście oddzielam trzy rzeczy:
~Boga,
~Kościół,
~Zajęcia z Religii.
Ad.1 Bóg i wiara w niego.
Wyznaję zasadę, że trzeba w coś wierzyć, bo inaczej czeka nas zguba. Nie potrafię powiedzieć czemu w niego wierzę. To trudny temat, modlę się do niego i liczę, że mi pomoże mimo, że jestem człowiekiem grzesznym. Chciałbym umieć to wyjaśnić, ale mi nie wychodzi. Możesz wierzyć w co chcesz - są ludzie, którzy Cię zaakceptują mimo wszystko. Wierzę w Boga i jestem z tego dumny. Bóg jest okrutny i wszyscy o tym wiemy, kaleczy ludzi, zabiera im dobro oraz ich zabija, ale Boga możemy utożsamić z każdym. Bóg jest jeden tylko ma inne nazwy.
Ad 2. Kościół.
Czemu oddzielam te dwie kategorie? Już tłumaczę. Świadomość tego wszystkiego pojawiła się jakoś w gimnazjum. Biblii nie należy brać dosłownie, ponieważ mamy inne czasy i mamy coś takiego jak ewolucja. Historia nam udowadnia, że władze kościoła zawsze chciały sobie podporządkować ludzi i na nich zarabiać. Mam uraz do kościoła od czasu, gdy dowiedziałem się, że kościół dyskryminuje dużo innych racji. Niby czemu chrześcijaństwo jest podzielone na 3 lub więcej różnych religii.
Ad 3. Zajęcia z religii.
Polska jest jedynym krajem, w którym religia jest przedmiotem szkolnym. Większość katechetów jest mocno walnięta w głowę i chcą sobie wytresować uczniów jak pieski, aby im było na rękę, bo kościół jest najważniejszy. Są wyjątki, nawet ja je znam.
CZYTASZ
Ludzie: Nowotwór Złośliwy
Non-Fiction"W tle lecą „Łzy". Dosłownie jak i w przenośni. Oczy szeroko zamknięte. W sumie sam uczę się siebie rozpaczliwie na pamięć. Jest 23.42 i postanowiłem wybrać się na spacer. Wiatr głaszcze lekko moje policzki, a wysoka trawa łaskocze łydki. Wisła płyn...