3

453 20 2
                                    

O tym, że jestem poważnie chory podejmuje leczenie za trzy tygodnie i muszę wyjechać. Chciałbym żeby pojechała ze mną ale to nie jest możliwe. Nie chcę żeby widziała jak cierpię.

                         Pv Natalia
Było już późno więc poszłam spać. Obudziłam sie rano poszłam sie ubrać. Jak zwykle napisałam do Karoliny czy idziemy razem itp. Była godz 7:40 gdy nagle ktoś zapukał do moich drzwi szybko zbiegłam i otworzyłam, w drzwiach stała Karolina gotowa do wyjścia. Zabrałam plecak, zamknęłam drzwi i mogłyśmy iść nie rozmawiałyśmy za dużo. Po 5 min byłyśmy już pod szkołą. Zobaczyłam, że  Martinus idzie w moją stronę, miał smutny uśmiech na twarzy. Podszedł i powiedział:
- Natalia muszę ci coś powiedzieć..- powiedział smutny.
- O co chodzi? - spytałam
- Jestem poważnie chory podejmuje leczenie za 3 tygodnie - powiedział.
Po tych słowach uciekłam pobiegłam w las rosnący niedaleko szkoły. Biegłam przed siebie nie patrząc co mam pod nogami i czy ktoś za mną biegnie. Po kilkunastu minutach uznałam, że jestem już wystarczająco daleko od szkoły i od niego. Usiadłam i zaczęłam płakać myślałam o tym wszystkim ale i tak nie potrafiłam pozbierać myśli. Chciałam już wracać do domu ale nie wiedziałam gdzie jestem. Zadzwoniłam do Karoliny, żeby po mnie przyszła ale nie odbierała telefonu. Więc zadzwoniłam do Marcusa. Czekałam 30 min aż po mnie przyjdzie, przyszedł ale nie był sam był za Martinusem. Podbiegłam do nigo i sie wtuliłam ,,Na ciebię poczekam nawet i rok byle żebyś był zdrowy i żył" powiedziałam i pocałowałam jego cudowne usta.
- Kocham cię - powiedział.
- Ja ciebie też - powiedziałam.
Wróciliśmy do domu byłam z jednej strony szczęśliwa a z drugiej chciało mi sie płakać.
  

Pv Martinus

Cieszyłam sie, że tak to przyjęła ale nie chaciałem  się z nią na tak długo za bardzo ją kocham, żeby to zrobić.

3 tygodnie pózniej...

Dzisiaj wyjeżdżam więc rano poszłem  do Natalii, żeby spędzić trochę z nią czasu po drodzę do niej weszłem do kwiaciarni i kupiłem bukiet kwiatów oraz misia w biedronce. Zapukałam Do dużych drewnianych drzwi. Nagle w drzwiach pojawiła się.....

___________________________
Taki krótki bo weny nie mam. Ale jeśli sie spodobał to zostaw gwiazdkę ⭐️❤️

Marcus&Martinus | To tylko miłośćWhere stories live. Discover now