I

12.7K 846 54
                                    

20 lipca

Początek wakacji, tym samym koniec mojej nauki szkolnej.

Złożyłam podania do kilku uniwersytetów. Dostałam się do jednego z nich, który znajduje się w Stanach Zjednoczonych. Bardzo się ucieszyłam. Dziś już tam wyjeżdżam i zaczynam samodzielne życie.

Tutaj w Anglii zaprzyjaźniłam się z Alexem. Jest to przemiły chłopak o niebieskich oczach i blond włosach. Pomógł mi przebrnąć przez całe te trzy lata. Jestem bardzo szczęśliwa z powodu, że właśnie on pojawił się w moim życiu. Zawsze na niego mogę liczyć i doskonale mnie rozumie. W gorszych chwilach mi towarzyszył. On także dostał się do tego samego collegu co ja. Razem będziemy studiować. Cieszę się jak nie wiem co. Przed nami jest dość ciężkie zadanie, ale razem damy radę.

Moje przemyślenia przerywa pukanie do drzwi. Po chwili do pokoju wchodzi Kate.

- Mogę wejść?

Przytakuję. Dziewczyna wchodzi do pomieszczenia i siada na skraju łóżka. W rękach trzyma jakieś zdjęcie.

- Przyniosłam moje ulubione zdjęcie, które zrobiłyśmy sobie na koncercie. - Podaję mi obrazek. - Nie zapomnij o mnie w tych Stanach.

Przysuwa się bliżej i przytula mnie.

Od przeprowadzki naprawdę się zbliżyłyśmy do siebie. Byłyśmy razem na koncercie, a nawet zabrałam ją na niektóre imprezy.

- Alex już na ciebie czeka na dole - oznajmia i wychodzi z pokoju.

Wzdycham. Ostatni raz patrzę na pusty pokój. Kolejna przeprowadzka.

***

Patrzę w małe okienko samolotu. Wylatujemy.

Rodzice długo mnie żegnali, mama nawet płakała. Będę za nimi tęsknić i za Kate także. 

Alex kładzie swoją rękę na moją w geście wsparcia.

Mimo tego, że opuszczam rodziców, cieszę się, iż wracam do miejsca, w którym spędziłam swoje dzieciństwo. Wiem, że nie będzie to dla mnie łatwe, bo nagle wszystkie wspomnienia stamtąd wrócą.

Minęło już tyle czasu, a ja nie potrafię zapomnieć o Zayn'ie. Wszystko mi się z nim kojarzy. Pytałam się kilka razy Olivii co tam u niego, ale zawsze odpowiadała, że w porządku. Nic więcej. Wolałam już o nic nie pytać. Zdaję mi się, że nie chciałam usłyszeć, że ma jakąś dziewczynę. Jednak chcę żeby był szczęśliwy. Czasami mam taką małą nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy.

Z Luke'iem czasami piszemy na Facebooku. Mimo to, jeszcze nigdy nic nie wspominał o kuzynie. Nie pytałam.

Zastanawiam się tylko czy Zayn jeszcze coś do mnie czuję.

Nie, to niemożliwe... Przecież minęło tyle czasu...

Pomimo tego, moje uczucie do niego się nie zmieniło. Ale jestem pewna, że on świetnie ułożył sobie życie beze mnie.

- O czym tak myślisz? - pyta blondyn.

- O niczym ważnym - odpowiadam.

Kiedyś opowiedziałam mu historię z Zayn'em. Dobrze wie, że cierpię przez utratę jego i dokładnie wie kiedy o nim myślę. Ale nigdy nie zaczyna tego tematu. Za to jestem mu bardzo wdzięczna.

***

- Jak ci się podoba nasze nowe mieszkanie? - pyta przyjaciel.

Spoglądam na pomieszczenie. Nie ma tu za wiele miejsca, ale jest idealne dla naszej dwójki. Ja mam swój pokój, Alex ma swój, jest tu mała kuchnia i łazienka. Właściwie tyle ile nam potrzeba.

- Jest dobrze - odpowiadam.

Słyszę dźwięk mojego telefonu. Na wyświetlaczu pojawia się imię Olivia. Od razu odbieram.

- Słyszałam, że ktoś tu przyjechał do nas. - W słuchawcę słyszę jej głos. Mimowolnie się uśmiecham.

- No to dobry masz słuch kochana.

- Wiem, że jesteś pewnie zmęczona, ale skoro dzieli nas tylko parę kilometrów, nie obchodzą mnie żadne wymówki, idziemy się spotkać.

- Nic się nie zmieniłaś. - Teatralnie przewracam oczami.

- Ubieraj się, spotkamy się w Sweet.

I na tym zostaje zakończona rozmowa. Powiem szczerze, że brakowało mi jej.

***

Wchodzę do kawiarni. Nic się tu nie zmieniło. Tęskniłam za tym miejscem.

Od razu czuję zapach kawy. Zauważam, że Olivii jeszcze nie ma. Tak jak kiedyś, zamawiam sernik, ale tym razem z kawą.

Chwilę czekam na przyjaciółkę. W końcu drzwi się otwierają, a do pomieszczenia wchodzi zdyszana Olivia. Gdy mnie widzi, na jej twarzy gości duży uśmiechem. Podchodzi do mnie i nic nie mówiąc, przytula mnie. W jednym momencie czuję jak bardzo za nią tęskniłam. Może i pokłóciłyśmy się przed przeprowadzką, ale były to tak dziecinne kłótnie, że teraz wydają się dość śmieszne.

- Kobieto, wyładniałaś - stwierdza, patrząc na mnie dość długą chwilę.

- Ty też - śmieję się.

Jest szczupła tak jak kiedyś. Teraz przefarbowała sobie włosy na ciemny blond. Wygląda dobrze. Nawet bardzo.

Siadamy przy stoliku. Olivia zaczyna wypytywać mnie o szkołę w Anglii, nowych znajomych i oczywiście pyta czy poznałam tam kogoś. Opowiadam jej w skrócie jak spędziłam te trzy lata. Potem ona mówi co tu robiła. Przez całą tą opowieść nie powiedziała ani słowa o Zayn'ie. W końcu sama o niego pytam. Nie wiem czemu, ale ciekawość mnie zżera.

- U niego w porządku... - Robi się dziwnie poważna. Nie rozumiem jej zachowania. - Sara, powinnaś o nim zapomnieć. Ułożysz sobie życie bez niego.

Blado się uśmiecha. Coś jest nie tak. Muszę się dowiedzieć o co chodzi, ale jak zwykle, nikt nie chce mi powiedzieć co takiego się dzieje.

- Kiedy poznasz mnie z Alexem? - Szybko zmienia temat.

Nie potrafię zrozumieć czemu tak dziwnie się zachowuje. Nawet jak pytałam Luke'a o Zayn'a, on też nie zachowywał się normalnie. Znowu wszyscy coś przede mną ukrywają, ale dowiem się. Odnajdę moją pierwszą miłość i poznam prawdę.

*°*°*

Gwiazdkujcie, komentujcie!

Over AgainWhere stories live. Discover now