Oto on.

7.1K 474 419
                                    

[Notka z 10.04.2018. Książka już po korekcie. Miłej lektury!]

Oto on.

Andrzej Duda.

Najbardziej ciekawski dzieciak w całym państwie Polskim.

Wybrał się ze swoją przyrodnią siostrą, Beatą Szydło, po chrust.

Oto, co wtedy się wydarzyło.


-----


- Andrzeju! Wstawaj! - Wykrzyknęła Beata potrząsając Andrzejem.


- Beatka...? - Powiedział Andrzej łapiąc ją za rękę. Beata zarumieniła się. Wtedy Andrzej jej własną ręką uderzył ją w twarz.

- Andrzeju! To bolało! - Wykrzyknęła Beata wstając z trawy.

- Mnie bardziej bolało ramię, jak wbijałaś w nie swoje pazury. - Powiedział, masując bolące miejsce.

- Powoli już się ściemnia. Powinniśmy jak najszybciej wracać do domu.

- W takim razie wracajmy.

- Andrzeju...

- Co znowu?

- Czemu płaczesz?

- Ponieważ Popek przegrał z Pudzianem.

- Ok. Chodź już.

----

- Beata patrz! To PIS! - Powiedział Andrzej ciągnąc Beatę za rękę.

- Andrzeju, musimy wracać!

- Mam to w dupie! Zobacz na nich! - Na ulicy pojawili się zwiadowcy. Ale tylko jeden przykuł uwagę młodego Andrzeja, to on. Jarosław Kaczyński. Duduś nie wiedział co się dzieje. Widział tylko siebie i go. Jarosław z gracją siedział na koniu i przyglądał się Andrzejowi. Serce zaczęło mu bić mocniej. Andrzej prawie spadł z skrzynki, na którą wcześniej się wdrapał. W ostatnim momencie złapała go Beata.

- Andrzeju!!!!

***

Ciąg dalszy nastąpi.



Duda vs Tytany [PO KOREKCIE]Where stories live. Discover now