#5

44 5 4
                                    

To co zdażyło się ostatnio na plaży było cudowne!
Zaraz on ma dziewczynę lepiej żeby się o tym nie dowiedziała.

Nadal kocham Bro, ale już mniej niż wcześniej. Jeszcze bardziej polubiłam Daniela. Aaa... Sela mnie znienawidzi ale trudno, było warto.

****

Przeglądam sobie fejsa, insta i aska.
O napisał do mnie Daniel.

Daniel: Elo, sorry za wczoraj. Nie mogłem się powstrzymać.
Ash: To było cudowne!😊 Tylko co z Seleną?😧
Daniel:Porozmawiam z nią jeszcze, ale nie ty nie mów jej o tym. Ja też nie będę.
Ash:Ok nikomu nie powiem.
Daniel:Czekaj idę na siłkę, chcesz iść ze mną?
Ash:Jasne😁
Daniel:Ok, to do zobaczenia. Nara
Ash:Pa...

Ok, trzeba się w coś ubrać. Zakładam czarne leginsy, krótką bluzę moro i new balance. Wpierw idę do łazienki i robie sobie makijaż. Tuszuje rzęsy, konturuje sobie policzki i nakładam błyszczyk. Następnie swoje włosy spinam w wysokiego kucyka i wyjmuje kosmyki włosów i luzuje fryzurę. Biorę jeszcze telefon i wychodzę. Mieszkam już sama (dlatego moja przeprowadzka) więc nie musze o tym nikomu mówić.

Czekam na autobus i przy okazji przeglądam fejsa. Robie kilka kroków w prawo cały czas patrząc się w telefon. Nagle wpadam na jakiegoś chłopaka, kurde znowu. Tym razem jest to Brody. O nie! Oby się nie wkurzył tak jak Daniel na początku. W sumie... wyszło z tego coś dobrego, więc może i ty razem... Nagle słyszę czyjś głos.
-Ej, halo. Żyjesz?
-Yyyy... tak tak,
-Jakoś nie widać. Brody jestem.
-Wiem.
-A spk.
-Mnie chyba znasz.
-No chodzimy do tej samej klasy.-wow ale on jest spostrzegawczy
-O sorry. Miło się gadało, ale musze iść- autobus przyjechał.
Wsiadam do środka, on wsiada za mną. Ustępuje mi miejsca, ok.
-A gdzie jedziesz?-pyta
-Do kolegi- nie chce żeby szedł za mną jak coś
-Ok.
On się przybliża, prowokuje żebym wstała. Robię to. Przysuwa mnie do siebie chcę mnie pocałować. Jednak akurat autobus zatrzymuje się tam gdzie musze wysiadać. Odsuwam go od siebie i całuje go w policzek.
-Nara.-odpowiadam

****

Na siłowni było świetnie. Zamiast ćwiczyć to się śmialiśmy. W sensie próbowałam ćwiczyć, a on mi pomagał. Tak głośno się śmialiśmy, że aż nas wyprosili. Było super.

(Daniel)

Jestem umówiony z Seleną, już na nią czekam w parku. O już jest!
-Hejka!- podbiega do mnie i próbuje mnie pocałować. Odsuwam ją, jest zaskoczona.
-Słuchaj musimy pogadać.
-O co chodzi?-jest zaniepokojona
-Ja już nie czuje tego samego co kiedyś...
-Czy ty chcesz..- przerywa mi. Zaczyna płakać.
-Ja już tak nie mogę, czuje, że cię oszukuje... Zrywam z tobą.

WyjątkowaWhere stories live. Discover now