one.

1.7K 177 24
                                    

{Climb on board, we'll go slow and high tempo.}

Kilka minut po północy. Jasne światło księżyca wpadało przez okno, oświetlając ciemny pokój swoim świetlistym blaskiem. Niektórzy spali, niektórzy imprezowali, a jeszcze inni pracowali.

A co robiłem ja?

Otóż spędzałem tę sobotę tak jak każdą poprzednią, siedząc z kolegami i odprężając się przy blantach.

Pokój był zadymiony, przez co moje oczy lekko się zaszkliły. Paliło się kilka zielonych, relaksujących lampek, a na stoliku leżało pełno puszek po piwie, kieliszki i kilka nie do końca zapełnionych butelek z wódką.

Zajmowałem miejsce na czarnej, skórzanej kanapie obok Seungriego. Zaciągałem się moim skrętem, czując dym rozchodzący się po moich płucach, a przy tym przyjemne uczucie orzeźwienia. Wypuszczałem dym, zagryzając mocno podrażnione już wargi i wzdychając z ulgą.

Naprzeciwko nas siedział Youngbae, trzymając w ręku pełny kieliszek, którego zawartość po chwili znalazła się w jego ustach.

— A pan matematyk?

Spojrzałem na mężczyznę z dezaprobatą, zwężając oczy.

— Jeszcze zrozumiałbym gdybyś został informatykiem. Ale kurwa, nauczyciel matmy?

— Mnóstwo rozwydrzonych bachorów i w ogóle — dodał Seungri.

Przewróciłem oczami, patrząc na tę dwójkę z pobłażaniem. Przyłożyłem papierosa do ust i zaciągnąłem się mocno.

— I tak nadal mam lepiej niż wy razem wzięci — mruknąłem, przyglądając się im z wyższością, po czym znowu oddałem się całkowicie temu wspaniałemu uczuciu, jakim był smog rozchodzący się po moim ciele.

— A wracając to ostatnio mam dziwkę na pełny etat.

— Uuu, jakie ma ciało?

— Boskie. Podałbym numer, ale wasze jebanie raczej jej nie zaspokoi.

— A jebałeś się kiedyś z nami? Ja Ci mogę pokazać, kto tu jest bogiem seksu — oznajmił Seungri, uśmiechając się pod nosem. Po chwili poczułem jego dłoń na moim udzie. Przed nami stał duży stół, więc Bae nie mógł tego zauważyć. Tak czy tak był zajęty teraz wpatrywaniem się w ekran swojej komórki.

Wychyliłem się, sięgając po kieliszek i otwierając wódkę. Po chwili substancja zapełniła całe naczynie. W tym czasie Seungri klepnął mnie lekko w tyłek, po czym ścisnął mój pośladek. Kiedy znowu usiadłem jego dłoń znowu znalazła się na moim udzie. Spojrzałem na niego litościwie, czując jak gładzi mnie coraz wyżej.

— Co najwyżej mógłbyś mi obciągnąć  — powiedziałem lekceważąco i złapałem jego dłoń, zaciskając na niej swoje chude, blade palce.

— Mi pasuje.

— Co za gejoza. Chyba będę się zmywał — oznajmił Youngbae, cały czas wgapiając się w telefon, jakby widział tam nie wiadomo co.

— Oj, nie chcesz z nami zrobić trójkącika? — spytałem rozbawiony, odgarniając włosy z czoła.

— Podziękuję — puścił mi oczko i podniósł się ze swojego miejsca. Podszedł do mnie i usiadł obok, pokazując mi swoją komórkę, a raczej jego zawartość ekranu.

Zobaczyłem zdjęcie. Półnagiej laski z niezwykle zaokrąglonymi kształtami. Naprawdę miała się, czym pochwalić. Uśmiechnąłem się do Youngbae porozumiewawczo.

pillowtalk; gtopWhere stories live. Discover now