five.

1K 132 8
                                    

{I'd love to hold you close, tonight and always.}

Ku mojemu zdziwieniu po wspólnym wyjściu z toalety nikt nie zwrócił na nas większej uwagi; uczniowie zapatrzeni byli w ekrany swoich komórek, natomiast nauczyciele konwersowali wzajemnie ze sobą.

Podróż nie ciągnęła mi się, byłem wykończony, co spowodowało, że zasnąłem na fotelu, podpierając głowę o rękę. W ciągu niecałych dwóch godziny dojechaliśmy na miejsce. Obudziła mnie jedna z opiekunek. Nauczyciele wraz z uczniami udali się do hotelu, gdzie dostaliśmy swoje pokoje. Od czasu tego zajścia w toalecie Seunghyun nie odezwał się do mnie w ogóle, w sumie nawet na mnie nie spojrzał.

Leżąc w swoim pokoju; w miękkim łóżku, rozmyślałem nad tym, co się miedzy nami wydarzyło. Czułem lekkie ukłucie i dyskomfort tym, że byłem tak łatwy i dałem mu się przelecieć, po wprawdzie tygodniu znajomości...Ale z drugiej strony to był przecież tylko seks. Mimo, tego nie chciałem by było to jednorazowe i szczerze miałem nadzieję, że Seunghyun dotrzyma swojej sprośnej obietnicy, którą złożył mi w toalecie. Oczywiście po powrocie z kolonii, tutaj na pewno bym się na to nie zgodził, nawet gdybyśmy mieli wspólny pokój.

Po za tym nie miałem najmniejszego zamiaru być na każde jego zawołanie jak jakiś prywatny pojemnik na spermę. To było poniżające...choć z drugiej strony cholernie mnie kręciło i podniecało.

Westchnąłem głośno, czując jak kurewsko boli mnie tyłek. Przewróciłem się na bok, nie mając siły nawet się przebrać w coś do spania. Zawinąłem się w kołdrę, starając się pozbyć wszystkich męczących myśli i w ciągu kilku minut zasnąłem.

Następnego dnia obudziła mnie Bommie, która bez pukania weszła do mojego pokoju. Choć może po prostu tego nie usłyszałem. Kiedy spałem bardzo trudno było mnie obudzić, dlatego też często byłem niepunktualny.

Zjechałem windą; wraz z Bom, na dół, udając się do restauracji, która była w dolnej części hotelu. Wszystkie dzieci i nauczyciele już dawno zajmowali swoje miejsca, jedząc śniadanie. Poszedłem z kobietą w stronę stołu dla opiekunów, a mym oczom ukazał się Seunghyun, siedzący obok Minji; wykładowczyni fizyki i rozmawiający z nią o czymś. Jednak, kiedy zorientował się, że przyszedłem obrócił natychmiast na mnie wzrok, lecz nie odezwał się, tylko wskazał mało zauważalnie na wolne krzesło obok. Usiadłem, więc obok mężczyzny, wbijając wzrok w talerz.

Poczułem nagle jego ciepłą, dużą dłoń na moim udzie, przez co zadrżałem od razu obracając wzrok na starszego.

— Panie Kwon? — odezwała się Minji, więc momentalnie spojrzałem na nią, starając się zignorować gładzącą (i snującą coraz wyżej.) moje udo dłoń Seunghyuna.

— Dzisiaj robimy pierwszą wycieczkę dla naszych uczniów. Jednak postanowiliśmy, że ci, którzy nie będą chcieli iść, zostaną tutaj wraz z panem, nie zostawimy ich przecież samych — uśmiechnęła się do mnie krzepiąco, a ja przygryzłem mocno wargę, ponieważ jego ręka dotarła do mojego krocza. — Coś nie tak? — spytała, marszcząc brwi.

— Wszystko w p-porządku... —oznajmiłem nieco przeciągającym tonem i momentalnie złapałem jego dłoń, zaciskając na niej palce. — Tylko nie najlepiej się czuję.

— Oh, to nawet lepiej, że zostaniesz. Raczej nie wiele uczniów będzie chciało zostać, więc nie będzie miał pan problemu z pilnowaniem ich.

Skinąłem lekko głową i wstałem od stołu.

— W sumie to nie jestem głodny — uśmiechnąłem się blado. — Pójdę wziąć prysznic i poczuję się na pewno lepiej. — dodałem i wyszedłem pospiesznie z restauracji, niemal biegnąc do mojego pokoju. No go chyba pojebało, żeby macać mnie przy wszystkich...

pillowtalk; gtopWhere stories live. Discover now