12. Ochrzan

743 79 4
                                    




- GDZIE ŻEŚCIE SIĘ PODZIEWALI?!

Stanęłam jak wryta więc Suga musiał mnie wyminąć gdy weszliśmy do mieszkania. Przede mną miałam rozwścieczoną twarz Alex. W następnej chwili rzuciła się na mnie zamykając w mocnym uścisku. Ja nadal zszokowana objęłam ją nieśmiało starając się zrozumieć zaistniałą sytuację.

- Całą noc się zamartwiałam! - Objęła mnie za ramiona i z wyrzutem patrzyła się na mnie z odległości wyciągniętych ramion.

- No nie powiedziałbym, że całą noc się zamartwiałaś. - Powiedział V stojąc oparty o ścianę. Nagle zorientowałam się, że w korytarzu są wszyscy i przyglądają się mi, tylko mi bo Yoongi sprytnie wymknął się do kuchni.

- Och zamknij się! - Warknęła nawet na niego nie patrząc. Moje oczy robiły się co raz większe, ale nadal nic nie mówiłam

- Jak się gdzieś wychodzi to się bierze telefon.

- Suga... on miał... - Tyle zdążyłam powiedzieć gdy Alex się wydarła wsadzając głowę do kuchni

- Jak się bierze telefon i się wychodzi to się go odbiera! Albo chociaż odpisuje na wiadomości!! - Wydarła się na niego tak głośno, że aż chłopak wyjrzał zza drzwi lodówki. Patrzyłam na to wszystko a moje oczy nadal rosły ze zdziwienia.

Suga z sajgonką w zębach a trzema w prawej ręce zrobił głupią minę, wzruszył ramionami i odwrócił się otwierając maszynę do robienia ryżu. To dziewczynę wkurzyło jeszcze bardziej. Odwróciła się znów do mnie ciskając gromami z oczu. Pozostali patrzyli się na sytuację z co raz większym rozbawieniem.

- Mogę chociaż wiedzieć gdzie byliście?

- Rozmawialiśmy. Suga spytał się czy mogę z nim porozmawiać w cztery oczy więc wyszłam z nim i zapomniałam telefonu. - Chciałam aby to przesłuchanie się już skończyło. Marzyłam o łóżku i długim spokojnym śnie.
Suga wyszedł z kuchni z miską ryżu, minął całe towarzystwo nie zaszczyciwszy ich nawet spojrzeniem i skierował się do swojego pokoju.

- Suga, zaczekaj - Powiedziałam zostawiając Alex nadal sztywną ze złości i podeszłam do chłopaka zdejmując jego kurtkę

- Dziękuję, za wszystko - Powiedziałam podając mu.

- Nie ma sprawy - Uśmiechnął się może troszeczkę zbyt sztucznie, ale tylko troszeczkę.

- Dobranoc  - Powiedziałam, nie chcąc tracić go z oczu. Naprawdę tego nie chciałam.

- Śpij dobrze. - Teraz uśmiechnął się szczerze i od razu zniknął za drzwiami. Westchnęłam i odwróciłam się do reszty. Wszyscy się na mnie gapili.

- Jeśli pozwolicie ja juz pójdę spać - Powiedziałam i ruszyłam do pokoju.

Opadłam na cudownie miękkie łóżko i już miałam zamknąć oczy i w sekundę odpłynąć w sen gdy: Trzask! Drzwi rąbnęły o ścianę. Trzask! Powróciły na swoje miejsce tak gwałtownie, że cały dom zadygotał. Poderwałam się na łóżku ledwo widząc na oczy.

- Byłaś z nim sama przez całą noc?! Nic mi nie powiedziałaś?

- To przecież nie pierwszy raz - Mruknęłam odpływając na siedząco.

- Martwiłam się. Myślałam, że cię gdzieś tam dusi w jakimś zaułku.

- Suga? - Spojrzałam na nią. Klęczała na łóżku trzymając się za boki i patrząc na mnie z góry.


- Tak! Kogo pierwszego byś podejrzewała o morderstwo?

- No może.. - Jęknęłam sama nie wiedząc co mówię.

- Nie rób mi tak nigdy więcej - Mówiła a za każdym słowem przychodził cios poduszką w uda.

- Dobrze już dobrze! Obiecuje! Założę sobie telefon na smyczy i będę go nosić na szyi. Może być?

- Nie! Przykleję ci go do czoła! - Warknęła, a potem obie wybuchnęłyśmy śmiechem.

Padałam na łóżko trzęsąc się ze śmiechu trochę bardziej rozbudzona.

- A ty co robiłaś? Obiło mi się o ucho, tak jakby V się czymś chwalił? - Uniosłam brwi i spojrzałam na nią. Policzki jej poróżowiały.

- Myślałam, że jesteś u Yoongiego w pokoju więc wymknęłam się z V, ale do niczego nie doszło, nie gap się tak na mnie. Tylko się całowaliśmy. Reszta była tak zajęta graniem na PS3, że nawet tego nie zauważyli. - Jej bezrada mina była warta  tych kilku kolejnych minut bez snu.
- Ale postawiłam warunek. Ma mnie zabrać na randkę. Więc jutro mnie gdzieś zabiera. - Przegryzła wargę i spojrzała w sufit. Pisnęła z uciechy.

- To musimy jutro wszystko zaplanować. Gdzie idziecie?

- Nie wiem! Nie chciał powiedzieć.
Zastanowiłam się czy może V będzie chciał jej też wyjawić tajemnice, tak chciałam jej powiedzieć, ale Suga miał racje, to nie było by w porządku.

- To będziesz miała niespodziankę. - Powiedziałam jeszcze i obie poszłyśmy spać.

*TOM I*UCIELEŚNIONE EMOCJE VIVID AURUMWhere stories live. Discover now