PART 2

58 3 6
                                    


//PERSPEKTYWA EMILY//

Dzień minął jak z kosmosu, Nicole ciągle pisze z jej nowym kumplem Marcosem i wygląda to dosyć naciąganie ponieważ, cały czas wysyłają sobie dziwne fotki, nagrywają wiadomości głosowe, rozmawiają przez telefon co dziesięć minut ... i sądzę że coś tam iskrzy ...                  Nicole jednak nie chce tego potwierdzić bo się wstydzi (to moje zdanie) . I potrzebuję jej pomocy bo ona jest wzorowa i paskowa uczennica . Więc pytam ją o pomoc :

- Nicole, pomożesz mi z zaśpiewaniem piosenki Ed Sheeran ''Shape Of You'' - proszę Nicole o pomoc jednak, ona odpowiada dopiero po upływie pięciu minut.

- Spoko tylko pożycz tekst i trzy, cztery :  "I'm in love with the shape of you,
We push and pull like a magnet do, Although my heart is falling too
I'm in love with your body" ...
- śpiewa Nicole wraz ze mną.

- Dzięki za pomoc bo wiesz zapomniałam melodii... - tłumaczę się siostrze.

- Spoko to nic, zresztą popilnuj mi mojego iPhone idę do kąpieli. - prosi mnie Nicole.

Siostra idzie do łazienki wziąć prysznic a ja nadal trenuję tekst piosenki do nauczenia się ale, nagle mi coś przeszkodziło : dzwoni telefon od Marcusa do Nicole. Niestety nie odbiorę bo by się na pewno zdenerwowała a na dodatek dostałabym okrzyk od niej. Pamiętam już nieraz jak mnie okrzyczała za dotknięcie jej własności. Czasami mamy takie dni w których po prostu nie potrafimy się dogadać i to nam psuje także nasz dotychczasowy nastrój.

Mijają godziny a Nicole nadal zamierza pisać SMS-Y z Marcusem jednak ja sobie tego nie życzę to że mamy razem pokój i dwupiętrowe łóżka to nie znaczy że będzie mi przeszkadzać. Jednak porozmawiałam z nią na poważnie że chcę odpocząć i że prosiłabym ją żeby już też sobie odpuściła te ciągłe pisanie i odpoczęła dzięki snu. Mijają godziny wieczorne bardzo cicho i spokojnie lecz nagle ktoś puka do naszych drzwi ! Bardzo się wystraszyłam i  schodzę z łóżka i idę po cichu zobaczyć przez okno kto to. Był to jakiś chłopak a może mężczyzna którego  nie znam, bardzo się wystraszyłam i myślę sobie : "Czego on tutaj chce jak jest druga nad ranem !?". Strasznie się bałam ale, na szczęście zasnęłam. Bardzo się cieszę że nie obudziła się moja siostra ona zawsze zaczyna panikować i zawsze się o nią martwię...

Piękny słoneczny dzień zaczął się. Nicole jeszcze ma zamknięte oczy co oznacza że jeszcze śpi. Nie będę jej budziła, przygotuję śniadanie, ubiorę się, poczeszę, nałożę make-up i zmykam na miasto. Napiszę jej na kartce wiadomość : "- Poszłam na miasto, śniadanko masz w mikrofali. Wrócę około popołudnia umówiłam się z Sandrą do restauracji, papa :*". Ubieram buty i wiosenną kurtkę oraz moje nowe przeciwsłoneczne okulary. Zabieram klucze w dłonie, zamykam drzwi i idę na podwórko.         Kiedy przychodzi Sandra naszym powitaniem jest przytulenie i całus w policzek. Od zawsze tak mamy i nam tak zostało. Idziemy sobie spacerkiem i rozmawiamy o szkole i tym podobne.  Lubimy takiego typu tematy rozmów.

... Kiedy nadal nie ma mnie w domu Marcus przychodzi do naszego domu po Nicole. Umówili się na spotkanie niby kumpli. Co mnie bardzo rozśmieszyło. Rozmawiają o ciągu dalszym który wczoraj nie dokończyli. Jednak dzisiaj już między tym tematem pojawia się też romantyczny temat który porusza ich zbliżenie do siebie.  Dzisiaj poszli do parku zamiast do miasta, chcieli pobyć trochę sami więc, w parku zrobili sobie piknik z jedzeniem i tak dalej. Ja sądzę że między nimi coś się stanie ponieważ ja to czuję w moim sercu.

- No a co lubisz robić najbardziej ? - pyta Marco moją siostrę z ciekawości.

- Od małej interesuję się muzyką, dlatego w ogóle chodzę na studia. - śmieje się Nicole.

- Aha no raczej... zapomniałem sorry. - spuścił głowę w dół nie patrząc się na Nicole.

- No wiesz każdy się może pomylić ... masz bardzo ładne lśniące oczy. - przyznaje Nicole .

- Dziękuję a ty takie piękne włosy które są niepowtarzalne. - śmieje się Marco.

Nicole i Marco spędzili ze sobą cały dzień co spowodowało do imprezy lecz nie mogą iść bo jutro jest już szkoła (studia) i muszą się jeszcze pouczyć. Kiedy jestem już w domu odwiedza nas jeszcze moja przyjaciółka Sandra. Nicole była tak zmęczona i podekscytowana że już śpi od czasu kiedy przybyła do domu. Jednak ja patrzę na film "16 życzeń" od dzieciństwa kochamy ten film nad życie, nie da się go zapomnieć. Patrzyliśmy tak długo że Sandra została u nas na noc spała na kanapie w salonie. Pożyczyłam jej piżamę i wszystkie potrzebne rzeczy. Bardzo się cieszę że, Nicole wreszcie poznała kogoś mądrego z mózgiem.

***

CDN

Bliźniaczki do nierozstania // Twins to insolubilityWhere stories live. Discover now