PART 3

42 4 2
                                    

//PERSPEKTYWA NICOLE//

Dzisiaj mój dzień zaczął się o piątej rano ! Ponieważ Emily dostała psychopatki i puściła muzykę heavy metal tak głośno że masakra - a na dodatek zaczęła skakać po łóżku - a my  mamy dwu piętrowe łóżka i jak ona skacze to całe łóżko tak jakby trzęsie się.  Nic nie mam przeciwko tego typu muzyki bo go sama słucham (ja słucham prawie wszystkie typy). Ona mnie tak wkurzała specjalnie, żeby pozbyć się mnie z domu. Nawet się nie wyspałam na studia...                           Szybko się umyłam, nałożyłam naturalny makijaż, ubrałam się w spódnicę w różowo-białe kwiatki, rajstopy, biała koszula z krótkimi rękawkami, baleriny i torba czarna w razie czego wrzuciłam do torby lekki sweterek. I wychodzę. Jednak było mi trochę głupio że tak szybko wychodzę więc, napisałam SMS-A do Marcusa ♥

"- Dzień dobry :) Kiedy wychodzisz do szkoły ? Emily mnie obudziła o piątej rano więc, wolałam wyjść z domu i napisać od Ciebie kiedy wychodzisz... Odpisz czekam, buziaki".

Czekam około pół godziny i Marcus nie odpisuje więc, było mi trochę smutno i poszłam do parku który znajdował się kilka kroków dalej, usiadłam na ławeczce i wyciągnęłam książkę "Gwiazd naszych wina", czytam ją od kilku dni, słoneczko zaczęło pięknie świecić, samochody jeżdżą po drogach, a ludzie zaczynają chodzić po ulicach... Na reszcie Marcus odpisał :

"- Hej, sorry że nie odpisywałem ale, spałem :P Jest dopiero siódma rano, wychodzę już z domu czekaj w parku :* Do zobaczenia". 

Więc siedzę i czekam aż przybędzie mój nowy kolega. Zresztą zamiast marnowania czasu zacznę czytać ... .  

Marcus przybył po piętnastu minutach od czasu kiedy napisał mi wiadomość. Przytulił mnie na powitanie | co mnie zaczerwieniło i zauroczyło bo to był od niego pierwszy przytulas do mnie :D 

- Siemka kobietko, co ty tu już siedzisz od piątej rano !? - pyta mnie zdziwiony Marcus.

- No jak widać... To tak zdążyłam przeczytać aż dwa rozdziały. - śmieję się łagodnym uśmiechem.

- Ta twoja siora musi Ci dawać popalić w tym domu. - mówi.

- No trochę, jak jej odwali ... Nie no ja też jej dokuczam. - przyznaję.

- No nie,  coś ty ja też dokuczałem starszemu braciszkowi o dwa lata starego, normalnie zawsze mieliśmy szlaban od starych. Ale cóż wszystko już za nami :) - śmieje się Marcus.

- Aha wiesz bo ... no ... mamy w poniedziałek lekcje dopiero o dziesiątej trzydzieści pięć to będziemy tutaj ... no tak siedzieć ? - pytam przerywając ze wstydu. 

- No wiesz mam kasiorę to mogę Cię gdzieś zabrać ? - proponuje Marcus. 

- Aha ja dziś zapomniałam kasy ale, wyrażam zgodę na porwanie mnie :D - śmieję się z żartów.

- To zabieram księżniczkę na lody a później na porwanie do szkoły ! - żartuje Marcus.

- To chodźmy księciuniu. - idziemy opuszczając park.

Idziemy z Marcusem powolnym spacerkiem na lody. Kupił mi loda o smaku gumy balonowej. I rozmawiamy o szkole i innych ciekawych rzeczach. Powiem szczerze że Marcus jest innym chłopakiem niż wszyscy, jest : odważny, pewny siebie, przystojny, żartobliwy itd. (dużo tego) . I nagle dzwoni do mnie siostra z powiadomieniem że pożyczy pięćdziesiąt złotych a odda mi w następnym tygodniu. Zgodziłam się  bo nie miałam wyjścia, musimy się dzielić pieniędzmi od rodziców. Ale zauważyła że jest ze mną Marcus i powiedziała taki głupi tekst : ''Jeśli kochasz to przybądź, przytul i pocałuj...'' i rozłączyła się a ja pękam ze śmiechu ...

Jesteśmy w szkole a tam pełno dziewczyn pyta czy chodzę z Marcusem a ja oczywiście chciałabym powiedzieć że TAK ale, nie chcę kłamać bo jeszcze się obrazi i będzie po wszystkim. Bo skąd wiedzieć, może będzie w przyszłości coś między nami ♥.♥ Ale na razie nie kiepska jestem a on taki bossy (♡) ale ja go kocham jako kolegę - NIC WIĘCEJ !!! Kiedy zaczyna się lekcja wszyscy chcą ze mną siedzieć i dobrze że Emily mnie uratowała bo siedzi ze mną... Nawet na lekcji nie umiałam się skupić bo wszyscy rzucali do mnie wiadomości, na karteczkach na temat Marcusa, denerwuje mnie to ! Na dodatek nauczycielka mnie spytała, na szczęście dostałam piątkę bo inaczej bym miała przechlapane od rodziców ! Wiem jak im zależy żebyśmy mieli jak najlepsze oceny.

Po lekcjach rodzice dzwonili że przybędą w maju lub dopiero w wakacje ! To była niesamowita nowina dla mnie jak i dla siostry. Wieczorem oglądałam "Słoiki" mój jeden z ulubionych seriali wieczornych. Moja siostra natomiast pisała z Sandrą bo chcą iść jutro do kina beze mnie ! To będzie smutne ale, ja na pewno sobie coś też zorganizuję. I nie będę się nudzić. Kiedy poszła siostra do kąpieli zauważyłam że w koszyku na pranie jest moja bluzka i okazało się że Emily ją sobie pożyczyła rano bez mojego pozwolenia zaraz dostała okrzyk i nawet poszła szybciej spać. Mam nadzieję że się to nigdy nie powtórzy bez mojej zgody !

***

CDN

Bliźniaczki do nierozstania // Twins to insolubilityWhere stories live. Discover now