Historia dwóch młodych ludzi ,którzy poznaja sie na koncercie ..
On -24letni raper ,bardzo sławny
Ona -17letnia piłkarka
Marika pewnego razu natrafiła na piosenkę Quebo...i coś w niej pękło
Marika Zadziwiło mnie to co usłyszałam z jego ust ...Niemożliwe.Uszczypnęłam się w rękę w sprawdzić czy to nie sen .Popatrzył się na mnie dziwnie i spytał:
-co robisz ?odpowiesz mi ?
-sprawdzam czy to nie przypadkiem sen .Ja tez chce tu zostać z Tobą ...Jestem w Tobie zakochana .
Po tych słowach zaczęłam płakać .Podziwiam siebie za tą odwagę ! Wtedy znów przysunął się do mnie i :
-to nie jest żaden sen ! Ja czuje to samo z każdą kolejną chwilą
-mam nadzieje
I wtedy po raz kolejny mnie pocałował ,ale tym razem to ja przejęłam inicjatywę .Po chwili spojrzałam na zegarek ,była już 23.00...Muszę iść do domu .Nie chce !
-słuchaj ,będę musiała iść do domu niedługo .Możemy iść już w stronę sceny?
-nie chcę żebyś szła ! Tak ,możemy
I wtedy ...wziął mnie za rękę .Ja sobie tego nawet nie wyobrażałam! W oddali ujrzałam zdenerwowaną Klaudię ,która mówiła :
-no gdzie ty byłaś ?!
-przepraszam ,to ja ją zabrałem - wtrącił się Kuba .
-zauważyłam na koncercie Hah .To co mam przez to zrozumieć?
-nic co cię interesuje ! Hahahh nie No pogadamy później .A więc muszę już iść ...
Jezu !nie chce odchodzić ja już go mogę nie zobaczyć .Byłam już pełna łez .
-ja zostaje w Szczecinie
-naprawdę ?!dlaczego ?
-dla Ciebie .To co do jutra ? Dasz mi swój numer telefonu ,jakoś musimy się kontaktować heh -tak jasne trzymaj 660 430 145.To do jutra ?
-cześć Dostałam mocnego całusa od niego i już musieliśmy wracać ,bo zlatywali się jego fajni...Ah i gdzie tu iść jutro ,żeby dali na spokój .No nie da się !Jaka ja jestem szczęśliwa ,nawet nie uwierzycie !!!
*Następny dzień * Marika Obudził mnie głośny dźwięk mojego telefonu .Mocno zaspana wstałam by zobaczyć kto do mnie pisze o tej porze-tak dla mnie 12.00 jeszcze noc Haha.Moje zdziwienie już osiągnęło poziom hard:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Ta wiadomość odrazu mnie pobudziła musiała na to odpisać :
-hej !tak jak najbardziej !tak bardzo się cieszę ,że piszesz.Możemy się gdzieś wybrać tak za godzinkę dasz radę ?
Umówiliśmy się w centrum prawie koło mojego domu .Na miejsce miałam z jakieś 3 minuty drogi ,więc spojrzałam na zegarek -12:22.Mam jeszcze trochę czasu,ale wole się jednak jakoś przyszykować .Poszłam na całość ,jak nigdy się tak nie umieram tak dziś ...Postanowiłam rozpuścić swoje długie do pasa włosy i jakoś je ułożyć .Ubrałam do tego krótkie spodenki i koszulkę z napisem "rap na zawsze " .Ah ta ironia losu .Czas gonił już była 12:50 wzięłam tylko kawałek bułki ,napiłam się i wyszłam. Po drugiej stronie pasów ujrzałam tajemniczego mężczyznę cały zakapturzony nie byłam pewna czy to on ,ale w sumie może się ukrywać przed fanami .Podeszłam bliżej a on wyjął zza pleców czerwoną różę .Oniemiałam... wziął mnie za rękę i przemierzaliśmy ulice Szczecina .
Kiedy doszliśmy w wyznaczone miejsce ,usiedliśmy to zaczęliśmy rozmawiać o tym wszystkim co się dzieje .Powiedziałam mu parę słów o sobie on w sumie też.I wtedy ...wyleciał z takim pytaniem : -wiesz co myślałem dużo nad tym i ...