Pewność siebie nie jest czymś, co po prostu posiadasz.
Nawet najpiękniejsi ludzie mogą być niepewni siebie mimo, że piękno jest znane z promieniowania szczęściem i odwagą.
Pewność siebie jest to jak się czujesz, nie to jak wyglądasz.
I Harry jest tego totalnym przeciwieństwem.
Za każdym razem, kiedy patrzył na siebie w lustrze chciał wziąć prostownicę do swoich niesfornych włosów.
Chciał, żeby jego oczy wyglądały jak Louisa; niebieskie, piękne i błyszczące.
Jego usta wyglądały jak dziewczęce, co w ogóle mu się nie podobało.
I jego nos był za duży.
Ale nie, nie tylko to obniżało jego pewność siebie.
Jeżeli przebywał w dużej grupie, czuł się niesamowicie mały. Jakby każda osoba mogła rozgnieść go jednym słowem. Czuł, jakby każdy sekretnie nienawidził tego jak cichy był, jak zadumany i nieśmiały był.
Mógł praktycznie usłyszeć ich myśli mówiące, że jest beksą i jest zbyt wrażliwy.
I tak, zaczął liceum z dwójką fantastycznych przyjaciół, najlepszych, najbardziej opiekuńczych najlepszych przyjaciół, których mógłby sobie wymarzyć, ale kiedy szedł korytarzem pierwszego dnia myślał, że się rozpłacze.
Dopóki nie zobaczył Louisa Tomlinsona.
Potem, to nie chodziło o niego. Nie chodziło o jego niepewność, niezdarność i nieporadność. Chodziło o Louisa. Louisa i jego słoneczny uśmiech i jego luźne dresy i długie, kudłate włosy. I jego zwykłe buty i Harry posiadał takie same i jego głośny śmiech, który mógł usłyszeć z bardzo daleka.
Więc jego pewność siebie mimo, że niska nie miała znaczenia, dopóki Niall i Zayn stali się bardziej popularni i zaczynali zapominać o Harrym, nawet jeśli co piątek robili nocowanie i rozmawiali o ludziach i marzył, by też taki być.
Harry będąc czujnym i rozważnym zauważył jak Niall zaczął farbować swoje włosy na blond i zaczął się ubierać bardziej jak popularne dzieciaki. Zobaczył jak Zayn układa swoje włosy i zaczął używać zwrotów przez które nawet nie brzmiał jak on.
Zauważył jak zaczęli chodzić na duże licealne imprezy, które Harry widział tylko na zdjęciach na Twitterze.
Ale nic nie powiedział. Jego pewność siebie powędrowała w dół, niżej i niżej do dnia, w którym zaczął naprawdę rozmawiać z Louisem.
Fakt, że faktycznie Louis przeznaczył czas ze swojego wspaniałego życia na rozmowę z Harrym był niewiarygodny.
I to sprawiło, że Harry poczuł się odrobinę lepiej.
I przez tydzień na jego twarzy widniał uśmiech przez więcej niż połowę czasu, co było trochę inne, niż zwykle. Czuł, jakby śmiał się więcej w ciągu tego jednego tygodnia, niż przez cały rok.
Ale najlepszy moment, największy przypływ pewności siebie kiedy weszli do szkoły w poniedziałkowy poranek.
Louis i Liam byli po jego lewej, a dłoń Louisa była wokół jego talii. Niall i Zayn byli po jego prawej i nie mógł nic poradzić, tylko uśmiechnął się, ponieważ on niezdarny, dziwny, cichy Harry był po środku.
I Louis go dotykał.
Zayn zgłosił się, by przywieść ich wszystkich do szkoły, kiedy wreszcie opuścili pole golfowe. Harry był bardzo chętny do zgody, tak jak reszta chłopców.
YOU ARE READING
i sleep naked ➸ larry stylinson (polish translation) KOREKTA
Fanfiction"Jesteś taki malutki." Żeby udowodnić swoją rację, Louis ścisnął mocno Harry'ego w swoich ramionach, a Harry przytulił się do klatki piersiowej Louisa możliwie jak najbliżej. "Moja śliczna laleczka z papieru." A kiedy Louis przytulił go ponownie, s...