13.5

2.2K 305 5
                                    


Chłopak położył znicz na nagrobku, po czym poprawił jeszcze kwiaty w marmurowym wazonie. Usiadł na ławeczce naprzeciwko i zamyślił się chwilkę. Błoga cisza naprawdę koiła jego wrażliwe bębenki, które ostatnio dostawały w kość przez granie w filmie o zbuntowanych muzykach.

- Ehh... Cudnie tu masz- mruknął, zamykając oczy by się jeszcze lepiej wyciszyć.

Nie wiedział, ile czasu tak spędził, ale gdy otworzył oczy, słońce już powoli zachodziło.

- Dobra Hopson, ja spadam, musze jeszcze odwiedzić dziadzia Jeon. Trzymaj się i bądź jutro obecny, w końcu to nasz ślub, Kukson się pewnie posra ze stresu, przyda się twoja pomoc – powiedział Taehyung, po chwili wstając i ruszając na grób swoich przyszłych dziadków. 

Prrr, nie tak szybko! TaekookWhere stories live. Discover now