37

1.5K 160 29
                                    

Aniołek: Chodź do mnie

Hololife: Czemuuu?

Aniołek: jestem samotny.

Hololife: Ojej... No dobra. Ale daj mi pół godzinki

Aniołek: oki, czekam

Odłożyłem telefon na bok i zacząłem bez sensu patrzeć w sufit. Pół godziny to dużo, szczególnie, kiedy się siedzi samemu, a gry na kompie magicznie się znudziły.

Liczyłem każdą sekundę. Minutę. Po prostu leżałem na łóżku, gapisz się na wszystkie przedmioty posiadane w pokoju. Po upływie dwudziestu ośmiu minut i dziewiętnastu sekund, usłyszałem dzwonek do drzwi.

Natychmiast pobiegłem otworzyć. Magnus stał w drzwiach, opierając się o framugę i trzymając w ręce butelkę wina.

Wpuściłem go do domu, a on zamknął za sobą i mnie przytulił.

- Kiedy ktoś wraca?

- Jutro po południu. A co? - Przejechałem ręką po jego włosach.

- Chcę wiedzieć kiedy mam uciekać oknem. - Posłał mi szeroki uśmiech i, łapiąc mnie za rękę,  poszedł do kuchni po kieliszki.

Real friend, Internet LoverWhere stories live. Discover now