Rozdział 11

91 6 0
                                    

Wstałam z myślą że muszę iść do szkoły. Ubrałam się, zjadłam śniadanie i ryszyłam do szkoły.

Podróż autobusem prawie zawsze mija tak samo, na patrzenie przez okno i wyobrażanie sobie - jakby było gdy...

O 9:20 byłam w szkole, przywitałam się i usiadłam do ławki z myślą ,,szybko minie,,. Na początku było dobrze ale później już usypiałam, byłam zmęczona..a to dopiero poniedziałek.
Po szkole przyjechałam do domu.

Godz 15:10

Wchodząc do domu zauważyłam buty w wejściu i płaszcz mojej mamy. Wbiegłam do salonu patrząc na mamę, odrazu ją przytuliłam ze łzami w oczach.

Niestety nieraz sam dotyk mamy robi wiele, uspakaja i pozwala odetchnąć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Niestety nieraz sam dotyk mamy robi wiele, uspakaja i pozwala odetchnąć.
Cały czas stałam przytulając mamę najmocniej jak umiałam.
Mama:Córeczko, aż tak się stęskniłaś?
Ja: To były najdłuższe dni nieobecności twojej w tym domu, więcej razy nie wyjeżdżasz.

Moja mama uśmiechneła się do mnie i pocałowała mnie w czoło, zawsze to robiła abym poczuła się bezpieczna i doceniona. Kocham ją.

Mama: Kochanie masz jakieś problemy ? W szkole a może z chłopakiem ?
Ja: Spuściłam głowę na dół i starałam się nie patrzeć mamie w oczy.

Tak mam problemy w szkole, jak i z chłopakiem, ale przecież nie powiem mamie - nie lubię zwierzać się ze swoich problemów, wolę je trzymać w sobie.
Zapytam ją jutro co myśli o tym - jeżeli chłopakowi zależy to powinnien raczej starać się zmienić dla dziewczyny, a tymbardziej że ta zmiana nie jest jakaś wielka.
Przykro że On tego nie rozumie i za każdym razem przez to są kłótnie i z mojej strony płacz 😢.

Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos mamy.
Mama: A Ty nie idziesz już spać?
Ja: Tak, idę mamo.

Poszłam na górę wziełam piżamę i poszłam pod gorącą wodę, to troszkę mi poprawiło humor. Wyszłam z łazienki zamknełam drzwi od pokoju i się położyłam. Przykro mi było że to wszystko zawsze idzie w złą stronę, leżałam i po cichu płakałam w poduszkę przytulając misia.
Po 30min zasnełam.

ZOSTAŃ jeśli kochasz, WRÓĆ jeśli pamiętasz _Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz