*Edit po trzech latach*: Akcja poniżej to jest esencja żenady. Chcę to usunąć, ale nie wiem co wstawić w to miejsce więc zostawiam. Whatever...
Więc byłam na basenie z klasą, i było tak bardzo jak w animu. I było kilka ciekawych sytuacji.
Ja: *pływa sobie*
Kolega: *,,przypadkiem" mnie szturcha w cycka ;-;"
Ja: *drze sie na cały basen* HENTAI! BAKA! NIE DOTYKAJ MNIE!
Wszyscy: *gapią sie nią nią jak na pojeba*
Kolega: ...
Karol: Nie podchodź do niej śmiertelniku nie lubiący anime, bo rzucę cię na pożarcie moim ghulom!
Kolega2: *szepcze do kolegi1* chodźmy od nich bo sie jeszcze zarazimy..,
Kolega 1&2: *odchodzą na bezpieczną odległość*
Karol: spokojnie, zapiszemy ich w death nocie
Ja: *uśmiech szatana*-----------------------------------------
My jesteśmy zjebani XDDD
CZYTASZ
Życie otaku nie zawsze usłane jest mangami
RandomW tej ,,książce" chce przedstawić typowe życie otaku/yuristki/yaoistki. Będą moje przeżycia oraz śmieszne sytuacje związane z kulturą Otaku.