17

270 11 4
                                    

Trochę niczym ninja skracam się w stronę kawiarni. Przezorny zawsze ubezpieczony, a nie zamierzam być na pierwszych stronach gazet. Otwieram drzwi kawiarni i odrazy napotykam te piękne niebieskie oczy. Co!? Nie nie piękne. Chociaż może troszkę.

Chyba się za długo patrzę stojąc w miejscu, bo na twarzy Nialla pokazuje się wielki uśmiech jakby właśnie wygrał w totka, jeszcze trochę i mu tak zostanie.

- Witaj piękna.- powiedział gdy podeszłam i pocałował mnie w policzek. Woah facet nie tak szybko zaraz mi tu na drzewo wjedziesz.

- Hej?- popatrzyłam się na niego dziwnie- Brałeś coś?

- Nope. Jestem pijany ze szczęścia. Zamawiam coś?- zapytał.

- No to co zwykle.- zobaczymy czy serio wszystko o mnie wie. Ach spodobało mi się bycie chamską.

- Ale masz kawowy czy herbatowy dzień?

- Kawowy.- odparłam.

Gdy podeszła do nas kelnerka, powiedział wszystko dobrze moje ulubione Cappuccino z podwójną pianką. Mmmmm....niebo.

-Znam cię Sarah Dubnar.- uśmiechnął się zwycięsko.

- Właśnie widzę-odparłam zrezygnowana.

Po kilkunastu minutach znowu posadzka do nas ta kelnerka.

- Proszę oto państwa zamówienia.- powiedziała patrząc się zalotnej na Horana. I kurwa co na jego talerzyku leżała karteczka z numerem telefonu i odciskiem szminki, ledwo się jej przyjrzałam, bo Ni zaraz ja schował do kieszeni spodni.

- I co zadzwonisz do niej? Będziesz się z nią pieprzył, bo ja nie chcę!?- zaczęłam skąd u mnie takie słownictwo i furia.

- Sarah oczywiście, że nie. Jest głupia i tyle. Od kąd cię pozanałem nie spojrzałem na inną.- to ostatnie zdanie powiedział patrząc na swoje dłonie, a nie na mnie.

Szczerze mówiąc to mnie totalnie wmurowało to co powiedział, nie sądziłam że bierze to aż tak bardzo poważnie może dam mu szansę?Kiedyś.

All the love B.

𝕠𝕟𝕝𝕪 𝕪𝕠𝕦 | 𝕟.𝕙Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz