~ 3 tygodnie później ~
Głośno marudząc wszedłem do klasy, gdzie od jakiś dwudziestu minut trwała fizyka. Obrzuciłem spojrzeniem całe pomieszczenie i uslyszałem ciche chrzaknięcie nauczyciela.
- Jaki był powód twojego spóźnienia Devries? - zapytał zmuszonym tonem nawet nie zaszczycając mnie spojrzeniem.
- Nie chciało mi się wstawać - wzruszyłem ramionami zajmując miejsce obok Jaspera - Rozumie mnie chyba pan.
Mężczyzna wypuścił sfrustrowany powietrze i kontynuował przerwaną lekcje. Podparłem głowę o dłoń i spojrzałem się na przyjaciela.
- Ominęło mnie coś? - parsknąłem, a osiemnastolatek rzucił mi spojrzenie przekręcając oczami - Wpadniecie do mnie dzisiaaj? Rodzice jadą do Jesse'a i Mayi, więc będę miał wolną chatę.
Wykorzystajmy to, że jestem jeszcze jedynakiem przez jakieś kolejne dwa miesiące.
- Cała paczka? - uniósł brew do góry,a na jego ustach pojawił się cwany uśmiech.
- Będzie Casey - zaśmiałem się, na co dostałem ostrzegawcze spojrzenie od nauczyciela - Przynajmniej jestem na lekcji!
- Co z tego, że jesteś i tak nicz niej nie wyniesiesz - odpowiedział szorstkim głosem - Zastanów się lepiej czy chcesz pracować na kasie czy sprzątać ulice.
Przekręciłem oczami, bo zdążyłem się przyzwyczaić dla tego gadania.
Ucz się, albo odejdź i jeździj na śmieciarce.
- Widzimy się o siedemnastej.
***
Poderwałem się zasapny z miejsca, kiedy usłyszałem dzwonek sygnalizujacy koniec pierwszej lekcji. Przetarłem oczy i wyszedłem na korytarz. Może trochę mi się przysnęło na fizyce. Rozejrzałem się dookoła i uśmiech wcisnął mi się na usta, kiedy zauważyłem moja dziewczynę, która rozmawiała ze swoimi koleżankami z klasy. Zmierzwiłem włosy i ruszyłem w jej kierunku. Kiedy byłem wystarczająco blisko, zakryłem jej oczy swoimi dłońmi i pocałowałem w skroń.
- Czuje po twoich perfumach, że ty Brian - zaśmiała się i zdjęła moją dłoń.
Wykorzystując to, że obróciła się w moja stronę, złapałem jej twarz w dłonie i wpiłem się w jej wargi. Sapnęła zaskoczona udzielając mi w taki sposób pogłębienia naszego pocałunku. Słyszałem jak ludzie pogwizdują i klaskając patrząc się na naszą dwójkę. Oderwaliśmy się od siebie dopiero po dłuższej chwili, z ciężkimi oddechami, a Victoria jeszcze na dodatek z ogromnymi rumieńcami.
- Whoa, za co to? - zapytała cicho będąc zawstydzona
- Stęskniłem się po prostu - wzruszyłem ramionami przygarniajac dziewczynę do mojego torsu.
- Widzieliśmy się dwa dni temu.
***
miłego wieczoru💗 brakuje mi weny lala, za tydzień dostaniecie świąteczny dodatek
YOU ARE READING
I love you, and you love me || devries ✔
FanfictionJak Lola i Leondre radzą sobie ze swoim osiemnastoletnim synem ? ~ kontynuacja Summer Camp, Again oraz Never Again ~ ©2017 _luuvstyles_