78

1.6K 81 4
                                    

Właśnie skończyłam pakować ostatnią walizkę. Otóż po długiej rozmowie z Nathanem stwierdziliśmy, że przeprowadzimy się do jego rodziców na próbę. Jeśli nam się nie spodoba to wracamy tu. Nawet spodobał mi się ten gdyby nie to, że muszę mieszkać przez cały miesiąc z jego rodzicami. Stwierdziliśmy, że nie opłaca się kupować mieszkania na miesiąc. Jego rodzice byli zachwyceni. Do tego ta suka Selena tam mieszka. Ja tam nie wytrzymam, ale czego nie robi się dla drugiej osoby.

- Gotowa ? - wyrwał mnie z rozmyślań Nathan.

- Tak - uśmiechnęłam się lekko.

- Kochanie ja tylko to zapakuje i możemy jechać - powiedział i zabrał walizki. Ja tylko spojrzałam czy wszytko mamy i wyszłam z mieszkania zamykając je. Wsiadłam do windy i zjechałam na dół. Nathan już stał oparty o auto.

- Jedziemy ? - zapytała, a ja podeszłam do niego i dałam mu buziaka.

- Tak - odsunełam się od niego i wsiadłam do auta. Czeka nas długa podróż i jest dłuższy miesiąc.

Jedziemy jakąś godzinę, a mi jest strasznie nie wygodnie.

- Nie wygodnie mi - powiedziałam wyginając się jakoś.

- To połóż nogi na moje kolana - powiedział.

- Nie.... Będą Ci przeszkadzać - powiedziałam się znowu przywracając uważając oczywiście na mój brzuszek, który nie jest już taki mały.

- Nie będą, ale ty masz brzuszek i musi być Ci wygodnie - po chwili położyłam nogi na jego kolana i było mi wygodnie.

- Lepiej ? - ja tylko kiwnęłam głową.

Po paru godzinach byliśmy na miejscu. Wysiedliśmy z auta.

- A twoi rodzice wiedzą o dziecku ? - zapytałam.

- Nie, ale zaraz się dowiedzą - zaśmiał się. Wtedy nam drzwi otworzyła Jessica.

- Już jesteście - przytuliła go i popatrzyła najpierw na moją twarz, a potem ba brzuch.

- O matko zostanę babcią - przytuliła mnie.

- Uważaj mamo - zaśmiał się Nathan.

- O tak jasne przepraszam - powiedziała i weszliśmy do środka.

- Michael jest jeszcze w pracy, ale niedługo powinien wrócić. Pewnie jesteście głodni - powiedziała i poszła do kuchni, a my za nią.

- Ja nie jestem, ale pewnie Alex jest - powiedział Nathan przytulając mnie od tyłu i kładąc ręce na brzuszek.

- Tak jestem - zaśmiałam się.

Po zjedzonym posiłku położyłam się spać. Ta droga i to wszystko było strasznie męczące. Wzięłam szybki prysznic i się położyłam.

Pov Nathan.

Alex poszła spać więc mam chwilę by pogadać z mamą. Właśnie kończyła robić nam kawę.

- Czemu nie powiedziałeś wcześniej że zostanę babcią. Który to miesiąc? - powiedziała dając mi kawę, a sama usiadła obok mnie.

- Jakoś nie było okazji i zaraz będzie początek piątego - uśmiechnąłem się sam na te słowa.

- A myślałeś coś nad ślubem ? - zapytała znienacka.

- Mam pomysł na zaręczyny. Myślałem żeby zrobić to jutro i wtedy ze ślubem by poszło szybko - powiedziałem.

- Cieszę się że jesteś szczęśliwy i że poznałeś tak piękną i zdolną kobietę jak Alex - powiedziała przytulając mnie.

- Nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że ją mam -

Wypiłem kawę do końca i poczekałem na tatę by się z nim przywitać i powiedzieć że zostanie dziadkiem. Od razu chciał zobaczyć jak Alex się czuje, ale powiedziałem że śpi. Pogadałem z nim jeszcze na temat firmy i za dwa dni mam zacząć pracę. Gdy rodzice poszli spać ja również poszedłem, ale najpierw wziąłem długi prysznic. Mam jutro ciężki dzień muszę się oświadczyć. Mam jakieś pomysły, ale nie wiem, który mam zrealizować. Posiedziałem jeszcze chwilę i myślałem, aż w końcu położyłem się obok Alex. Spała tak słodko i jeszcze ten brzuszek. Objąłem ją lekko w tali i przykryłem się. Od razu zasnąłem.

Wiem jak czekacie na te rozdziały jeżeli jest dobry to czekam na głosy. Jeżeli podoba się wam książka liczę że polecacie ją innym czytelnikom, przyjaciołom.

Between now and eternity.Where stories live. Discover now