11. "Cosplay party!"

812 99 12
                                    

Wybaczcie, niby miało być z anime, ale chciałam wam jakoś zobrazować przebrania i jedyne co znalazłam to to, i umieram sobie matko swieta, to ff mialo byc soft takze PRZEPRASZAM

(Ah, no i kanato macie w tle, jakby ktoś nie wiedział jak wygląda)

(Ah, no i kanato macie w tle, jakby ktoś nie wiedział jak wygląda)

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.



Ps dostalam grozbe

Ps dostalam grozbe

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

__________________

Malutkie paluszki zaciskały się na koszulce starszego, który pod wpływem emocji górował przez chwilę nad Jeonggukiem. Nie dawał się sprowokować, mimo że doskonale zdawał sobie sprawę ze śmiałości, jaka ogarnęła bruneta po wejściu do swojego domu. Przecież Jeongguk zawsze był nieśmiały i nigdy nie zdecydowałby się na taki krok, jednak najwyraźniej próbował naprawić ich ledwo zakiełkowaną, nową relację, widząc że Taehyung zaprzestał jakicholwiek działań w te stronę.

Czy uważał ten pocałunek za nic nie znaczący? Chciał tylko podotykać Jeona? A może zmienił zdanie co do niego i najzwyczajniej w świecie żałuje?

Tych myśli do siebie nie dopuszczał, co dodatkowo podpowiadał mu stres malujący się na twarzy blondyna, gdy tylko króliczek podchodził bliżej niż zazwyczaj. Zrozumiał, że musi wziąć sprawy w swoje ręce, dodać starszemu otuchy i odwagi, zachęcając do dalszych działań. W końcu oboje tego chcieli, prawda?

Plan Jeona powiódł się w momencie, w którym Taehyung przestał się hamować i przykleił do jego szyi, lekko ssąc delikatną skórę. Wytworzone malinki zdobiły teraz jego szyję, stając się aktem zaprzepaszczenia niewinności, a owcze uszka gilały jego policzek.

W końcu to ich kolejny pierwszy raz.

Chłopcy wzdychali cichutko, kiedy nieśmiało sprawiali sobie przyjemność w postaci drobnych buziaków, dotykania oraz całej reszty budującej romantyczne napięcie.

Każdy ruch był coraz mniej śmiały, oboje tracili na pewności siebie, nie chcąc przejść ze swoją relacją za daleko. Uwielbiali być blisko siebie, ale nie potrafili sobie wyobrazić dnia, w którym jeden z nich oznajmiłby drugiemu, że sprawy potoczyły się za daleko i nie czuje się z tym dobrze. Przecież Taehyung nadal mimo wszystko uważał niższego za nieśmiałą kulkę, którą trzeba za wszelką cene chronić, mimo że tak zaczepnie ciągnie za tę cholerną bluzkę, chcąc uśpić czujność blondyna, a Jeongguk nie chciał zniechęcić swojego hyunga do czułości z nim. Za bardzo mu na nim zależało i choć ich relacja na codzień nie różniła się niczym jak przed pocałunkiem, to czasem zawieszali na sobie tęskne oko, chcąc być jak najbliżej, co w ogóle im nie przeszkadzało.

Strawberry Juice || TaekookWhere stories live. Discover now