Gdy daje ci prezent

3.8K 327 60
                                    

Spojrzałaś na małą leszczynę, która rosła nieopodal. Na jednej z cienkich gałęzi przysiadł wróbel. Obserwowałaś go przez dłuższy czas, aż nie usłyszałaś głosu Hayate. Byłaś na misji razem z brunetem. Zadanie było proste, więc obeszło się bez żadnych komplikacji.

- [Imię], koniec odpoczynku - oznajmił mężczyzna, po czym dopadł go ostry kaszel. Zmarszczyłaś brwi, wstając.

- Powinieneś iść do lekarza - doradziłaś. Hayate pokręcił głową i założył swój plecak, postąpiłaś podobnie ze swoim.

Ruszyliście w dalszą drogę. Między wami trwała przyjemna cisza, której nikt z was nie przerywał. Patrząc w dal, myślałaś o wszystkim, co tylko wpadło ci do głowy. Głównym tematem były misje, które coraz częściej dostawałaś. Nie stanowiły wyzwania, jednak przez to miałaś mniej czasu dla siebie i na spotkania z Kakashi'm. Ale cóż, jakoś trzeba zarabiać na życie.

O zachodzie słońca dotarliście do Konohy. Ruszyliście do budynku głównego, by złożyć raport Hokage. Nie spodziewałaś się, że w biurze Trzeciego, natchniesz się na Kakashi'ego. Szarowłosy właśnie przyjmował zapłatę za wykonanie misji. Widząc ciebie, delikatnie uśmiechnął się pod maską i wyszedł.

Po opowiedzeniu staruszkowi o przebiegu misji, wzięłaś woreczek z ryo i opuściłaś gabinet. Hayate natomiast został, by omówić z czcigodnym sprawy nadchodzącego egzaminu na chūnin'a.

Idąc korytarzem, zauważyłaś opierającego się o ścianę Hatake z książką w dłoni. Zatrzymałaś się przed nim, a na twoją twarz wkradł się cień uśmiechu.

- Czekasz na kogoś? - zapytałaś z ciekawością. Mężczyzna uniósł na ciebie wzrok i zamknął lekturę, po czym schował ją do kieszeni.

- Czekam... Na pewną kobietę - oznajmił czarnooki, zbliżając się do ciebie.

- Och, czyli nie wybierzesz się ze mną na spacer? - powstrzymałaś się od śmiechu, udając teatralny smutek.

- Kusząca propozycja...ale muszę odmówić. Właśnie przyszła - odparł szarowłosy. Odwróciłaś się, by zobaczyć, czy naprawdę ktoś się zjawił, jednak nikogo oprócz was nie było. Gdy ponownie twoja twarz skierowała się ku Kakashi'emu, mężczyzna niespodziewanie pocałował cię w policzek.

Na początku zaskoczona, lekko się zarumieniłaś, jednak chwilę później zmarszczyłaś brwi.

- Mógłbyś przynajmniej zdjąć maskę - mruknęłaś niezadowolona.

- A co jak moja twarz będzie tak brzydka, że się wystraszysz i uciekniesz? - zapytał lekko rozbawiony shinobi. Wzruszyłaś ramionami i skierowałaś się w stronę wyjścia. Kakashi bez słowa ruszył za tobą, nie mogąc zapomnieć o zdarzeniu sprzed chwili. Kąciki jego ust drgały, jednak on skutecznie powstrzymał się od uśmiechu.

Wyszło na to, że jednak udaliście się na spacer. Długo chodziliście po jednej ze spokojniejszych ulic Konohy, ciesząc się swoim towarzystwem.

Powoli robiło się ciemno, jednak nie przeszkadzało to wam w rozmowie. Miałaś znakomity humor dzięki szarowłosemu i zupełnie zapomniałaś o zmęczeniu, jakie towarzyszyło ci jeszcze kilka godzin temu.

- Ej [Imię]-chan, a może pójdziemy do mnie? - zaproponował Kakashi.

Momentalnie się zatrzymałaś. Spojrzałaś na niego zaskoczona, w głowie wyobrażając sobie już pewien scenariusz przebiegu twojej wizyty w domu Hatake. Szybko odpędziłaś od siebie tę myśl i skupiłaś się na tym, co mężczyzna miał ci do powiedzenia.

- Mam dla ciebie niespodziankę - oznajmił i, nie czekając na twoją odpowiedź, pociągnął cię w stronę swojego domu.

Weszliście do jego mieszkania i udaliście się do salonu. Usiadłaś na kanapie, a Kakashi podszedł do drewnianej komody i zaczął czegoś szukać w jednej z szuflad.

Po chwili wyciągnął z niej małe, podłużne pudełeczko. Zaskoczona wstałaś i podeszłaś do niego. Na złoto-brązowym wieczku przyklejona była mała biała wstążka.

- To dla ciebie - powiedział Kakashi, wręczając ci prezent. Otworzyłaś pudełeczko i zobaczyłaś w środku srebrny wisiorek z malutką perłą. Uważając na podarek, przytuliłaś mocno Hatake.

- Dziękuję! Jest przepiękny - powiedziałaś szczęśliwa.

- Tak jak ty - uśmiechnął się mężczyzna, zamykając oczy.

Kakashi Hatake » Boyfriend Scenarios Where stories live. Discover now