Słodkie jak Lukrecja [zawieszona na wieki]

Bohaterowie - pierwszy plan

Kilka słów ode mnie

Od dawna zastawia mnie, jak ma się sprawa z prawami autorskimi, jeżeli chodzi o kolaże. Kiedyś przeczytałam o tym wpis na Tumblrze... i wychodzi na to, że jest bardzo śliska.

Żadne ze zdjęć nie należy do mnie. Zostały znalezione na Tumblrze, a posty autorów zawsze "zaserduszkowałam". Aby stworzyć kolaże używam Canvy, a zdjęcia przycinam oraz dodaję filtry - nic więcej.

Z samych kolaży nie czerpię żadnej korzyści.

SzalonyIntrowertyk

Ps. Gdyby ktoś się denerwował, że podzieliłam bohaterów, to cóż - nie moja wina, że Wattpad dostał wysypu, gdy chciałam umieścić wszystkie karty postaci w jednej części. Mogłabym to zrobić, ale tylko pod warunkiem, gdybym zmniejszyła jakość... a tego raczej nie chcemy.

Lukrecja

Jakby ktoś pytał o twarz Lukrecji, to nie znalazłam żadnej pośród "modelek", aktorek czy czegoś podobnego... ale XIX w. obraz to już tak. Nie pasował on jednak do estetyki i zdecydowałam się go edytować i dodać osobno.

Edgar

Napis na kurtce oznacza ( z fr.) - mieć ją, to posiadać gwiazdy.

Arno

Taka adnotacja - cytat tłumaczyłam z angielskiego. Jak gdzieś się pomyliłam, krzyczeć, pisać wrzeszczeć, ale powiedzieć mi, jak to ma być, jeżeli znacie francuski lepiej ode mnie. Ciekawostka - ten cytat na początku miał podpis - Wasze Kochane Zombie...

Cytat oznacza (z fr.)

Drogie dziewczyny, lubię was za wasze mózgi, nie za wasze ciała. Wasz psychiatra.

Moja osobista playlista na Spotify, wykorzystywana do tworzenia tej (nie-)zacnej epopei - w komentarzu.