Informacja

460 57 41
                                    

To koniec.
Koniec mundialu dla nas, ale NIE koniec Boiska Singli.

Czuję wielka potrzebę powiedzenia tego, dlatego zdecydowałam się na ten szybki i krótki post.

Dla mnie od początku nie chodziło o wygraną, nawet nie o samą piłkę. Jasne, chyba każdy z nas gdzies skrycie na to liczył, ja również. Ale głównie chodziło mi o Polskę. O Polskę zjednoczoną, pełną nadziei, bez podziałów, które obecne są na codzień. Czas euro, czas mundialu, to takie momenty kiedy ludzie na chwilę zapominają o tych wszystkich różnicach, o różnych opiniach, skupiają się na jednym i tym samym. Ja jestem osobą sentymentalną i kiedy widziałam wywieszone flagi, ludzi ubranych w nasze biało czerwone barwy, przystrojone samochody, to wszystko dosłownie mnie wzruszalo i czułam dumę, czułam że dzieje się coś naprawdę ważnego. Bo Polska w końcu zachowuje się jak naród.

Nie powiem że to były dobre spotkania, nie powiem że nie można im nic zarzucić, nikt z nas nie może tego powiedzieć, bo po prostu było źle. Ale najbardziej przykro mi z powodu tego co się teraz będzie działo, co już się dzieje. Janusze wyszły z jamy, polska mentalność momentalnie się odrodziła, czas zjechania wszystkich i narzekania jacy my to jesteśmy do dupy I jak wielki to wstyd.

Jasne, że nie możemy się porównywać do Niemiec, Hiszpanii, czy choćby dzisiejszej Kolumbii. Euro dało nam nadzieję, pokazało że Polska ma predyspozycje i zaczęła od tego momentu tworzyć ten nowy lepszy poziom. Ale trzeba pamiętać że te drużyny które można oglądać na mundialu już od dawna swój poziom utrzymują, oni go szlifują, to są w końcu klasowi zawodnicy. Moim zdaniem tym, co przyczyniło się do tej porażki jest po pierwsze ten właśnie przeskok - gdzie zaczynalismy z niskiego szczebla i zderzylismy się zbyt szybko i zbyt mocno - a po drugie presja. Zdajecie sobie sprawę co nasi chłopcy musieli przez cały czas czuć? Jaka odpowiedzialność, jakie oczekiwania, jakie nadzieje. To może się wydawać błahe ale to ma OGROMNY wpływ.

I z tego też powodu jest mi przykro, że polaczki zjadą ich jak psy i zmieszają z błotem no bo przecież "się im należy". Zazwyczaj śmieszkuję z tych memów, ale dzisiaj nie jest mi już do śmiechu.

Chcialabym też zauważyć że w Polsce poziom dbania o tych młodych piłkarzy w ostatnich latach nie był zbyt wysoki, i tak naprawdę dopiero teraz można zaobserwować coraz więcej szkółek, akademii piłkarskich i zainteresowania tym tematem. Za dobrych parę lat możemy mieć naprawdę silna kadrę, która będzie doszkolona I douczona.

Wyszło mi z tego małe kazanie, ale po prostu czułam wewnętrzna potrzebę żeby to z siebie wyrzucić. Jest mi smutno że Polacy traktują to zawsze tak serio, że zawsze muszą dorzucić swoje pięć groszy. Pomyślcie, kto z was nie zna przynajmniej jednej osoby, która miala ogromne nadzieję a jak przyszło co do czego to powiedziała: ach, wiedziałam że tak będzie, to w końcu nasi!

Do wszystkiego potrzeba racjonalnego podejścia. Ja mimo wszystko wierzyłam do końca, może nie tylko w wygraną, ale wierzyłam w naszą drużynę i jestem dumna z chłopaków, że mimo wszystko próbowali. I jeśli wy też mieliście do końca nadzieję i do końca wiarę w nich, to myślę że śmiało możecie nazwać się prawdziwym kibicem :)

Podsumowując ten cały wywód:
INFLAMARA I CULEGIRL NIE PODDAJĄ SIĘ TAK ŁATWO, BOISKO SINGLI MUSI TRWAĆ!*

* Bo to coś więcej niż opowiadanie, to stan umysłu

* Bo to coś więcej niż opowiadanie, to stan umysłu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Boisko Singli 2Where stories live. Discover now