Peszko: Janku-cyganku, kojarzysz jakieś drzewo?
Bednarek: Nazwij mnie tak jeszcze raz, a obiecuję, że wychleję wszystkie twoje zapasy na twoich oczach, kiedy ty będziesz się wił przywiązany do słupa
Peszko: Cygany kłamią, nie wiem czy mogę Ci wierzyć
Bednarek: Serio, ciesz sie że nie jesteś w mojej grupie poszukiwawczej
Bednarek: I lepiej żebym Cię w tym gąszczu nie spotkał
Pazdan: Pomiataj nim ile chcesz, Bednarek
Pazdan: Ale kurwa serio, byłeś w tym lesie pół dnia i nie kojarzysz nic???
Bednarek: TE WSZYSTKIE DRZEWA SĄ TAKIE SAME WY CZUBY
Bednarek: Dajcie wy mi wszyscy święty spokój
Teodorczyk: Szukamy jej już półtorej godziny, padam z sił
Teodorczyk: Jest ciemno jak w dupie, nie znajdziemy jej
Błaszczykowski: Są dwa wyjścia - albo znajdziemy ją my, albo znajdą ją wilki
Kownacki: Przestańcie z tymi wilkami bo nigdzie z wami nie pójde!!!
Jędrzejczyk: No i błagam zrób to, wtedy przynajmniej nie musiałbym Cię ciągnąć po tych krzakach jak małe dziecko!
Szczęsny: Możecie przestać marudzić? Marta zabłądziła SAMA w tym buszu bez telefonu czy choćby latarki
Szczęsny: Więc mordy w kubeł i skupcie się
Kownacki: Ej tam sie coś ruszyło chyba!
Grosicki: Kto w końcu został na kempingu na wypadek gdyby wróciła?
Glik: Arek
Peszko: Jaja se robicie???
Peszko: My tu walczymy na śmierć i życie a akurat ON sobie tam siedzi w najlepsze???
Pazdan: On ledwie trafił do nas w dzień, chciałbyś jeszcze jego potem kurwa szukać?
Glik: I jeszcze Wiśnia został no nie?
Szczęsny: Taa, oni za to znoszą towarzystwo Krychy, każdy ma swój własny krzyż
Kownacki: Tam serio coś sie poruszało!
Jędrzejczyk: Bobok idzie po Ciebie, dzidziu, strzeż sie
Milik: Halo halo orły, tu sokół, odbiór
Milik: Nie uwierzycie
Peszko: Wiśnia dostał napadu furii i wylał wszystkie butelki?
Błaszczykowski: Marta wróciła?
Pazdan: Zrobiła nas w huja i tak naprawdę ciągle siedziała w domku?
Milik: Nie nie i nie
Milik: Krycha wyszedł ze swojego domku, był nie do poznania. Cały zdenerwowany zniknął w lesie, też poszedł jej szukać
Rybus: A więc jednak to zlodowaciałe serce jeszcze walczy
Szczęsny: Nie myl serca z mózgiem
Teodorczyk: Mózg i Krycha? Szczena, myśle że w tym momencie masz wygórowane oczekiwania
Grosicki: Co to było?
![](https://img.wattpad.com/cover/142475948-288-k95703.jpg)
YOU ARE READING
Boisko Singli 2
FanfictionDalsze losy bohaterów "Boiska Singli" (na profilu culegirl) Opowiadanie pisane wyłącznie w celach humorystycznych.