#7 Drobny wypadek

69 3 7
                                    

Wtedy z uścisku wyrwał nas głośny wybuch. Dopiero teraz wróciliśmy do rzeczywistości.

-Musisz już iść- Popatrzyłam na kota

-Wiem... Ale tak bardzo nie chcę- Kot popatrzył w niebo

-Ja też nie chcę żebyś szedł- Spuściłam głowę- Ale musisz ratować Paryż.

-Postaram się jak najszybciej to załatwić- Kot spojżał mi w oczy wachając się po czym pocałował mnie w policzek, zasalutował i skoczył z wieży zmierzając w stronę pola walki

Ja tylko stałam tak jak jakiś kołek. Swoją dłoń trzymałam na policzku. Dawno nikt nie był dla mnie tak czuły. 

-Wiki, żyjesz?- Obudził mnie głos mojej kwami.

-AaA Yhyym taaK- Rozglądnęłam się dookoła robiąc obrót 360° -Dobra chyba mamy coś zrobić, Trixx do boju!

-AaA Yhyym taaK- Rozglądnęłam się dookoła robiąc obrót 360° -Dobra chyba mamy coś zrobić, Trixx do boju!

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.


----------

Chwilę potem znalazłam na dachu razem z biedrą i kotem. Nie rozmawiali ze sobą, nawet na siebie nie patrzyli. Nie wiedziałam o co chodzi, więc spytałam:

-Hej, wszystko gra?

-Taak -Biedronka pokowała głową nerwomym głosem

-A co miało by się stać? -Kot równie nerwowo rozłożył ręce

Wtedy przypomniała mi się rozmowa z Adrienem w parku. Podobno rozmawiał z biedronką o swoich uczuciach i... Chwila czy to możliwe? Czy to... Niee. Dobra kiedyś to się wyjaśni.

-Ale przecież widzę, że... Aa z resztą.- Wolałam nie drążyć tego tematu- Ok to co się stało z tą panią?- Spytałam wskazując palcem na kobietę o brązowych włosach spiętych w warkocz. Miała na sobie białą skuknię, czarną maskę, czarne, długie buty (do kolan) a nad głową latały jej rzędy cyferek.

-Lasece ktoś schackował konto na facebooku i powypisywał dziwne rzeczy do jej znajomych- Odpowiedziała bohaterka

-A w znajomych miała też nauczycieli-  Dodał czarny kot- Przez to jej BFF się na nią obraziła

-No to słabo- Podsumowałam- Ja spróbuję ją zająć czymś innym niż zabieranie ludziom telefonów itp a wy coś wymyślcie

Skoczyłam w stronę zaakumizowanej dziewczyny

-Helooł, mogę twój numer?- Puściłam jej oczko, na co ona wyciągnęła zza siebie wielki karabin maszynowy i wycelowała we mnie- KUR*A serio?!

Wyleciałam wysoko w górę przez co dziewczyna mogła trafić najwyżej w gołębia... I to przez przpadek. Latałam tak chwilę omijając pociski wroga.

-Liseek, akuma jest w broszce!- Usłyszałam krzyk z dołu- Zrób iluzję wielkiego komputera!

-Okeej- Odkrzyknęłam i zaczęłam zmierzać ku dołu

 IF I KNOW YOU · Story of a brave little girl · MiraculousTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang