Serca próg

10 1 0
                                    

Stoję w przedprożu jego domu

Pukam do ciężkich drzwi – bez klamki

Nie ma okien, nie ma echa

Cisza


Jestem w sieni, w przedpokoju

Wiatr zionie chłodnym powietrzem

Gdzieś w dali cieknie kran

Pustka


Teraz się boje, zatrzymana

W półmroku dotykam mokrej ściany

Parzy mnie każdy krok

Strach


Brnę do przodu naprzeciw rozpaczy

Słyszę oddech w kroplach wody

Cień prześladuje moje oczy

Niepokój


Jakbyś mnie nie chciał

Ranisz nic, co do mnie należy

I tak znajdą cię te same upiory

Determinacja


Stoję przed tobą zemdlona

Patrzę na ciebie w ciemności

Zatrzymało nas tyle pragnień i...

Skrajności 

Czystego sercaWhere stories live. Discover now