-Ten Nicklaus Mikealson? - spytała wystraszona Lydia -Cudownie mój tata nawet tu jest znany -Ja tam o nim nie słyszałem-powiedział Stiles na co reszta też powiedziała że nie słyszeli o nim -Skąd o nim wiesz - spytał Jason -Obudziłam się raz krzycząc jego imię, później szukałam go wszędzie i raz przeczytałam coś o jakimś gościu co zwariował i zabił ok 50 osób -Prostujac zabili ich mój tata i jego rodzeństwo i to dlatego że chciał mnie chronić-powiedzialam -A ty jesteś jak on-spytał Scott na co Camilla zaczęła się śmiać -Ona? Hahhahaha muchy by nie zabiła a wy myślicie że jest jak Klaus-powiedziała śmiejąc się na co Jason i Chris dołączyli do niej -Yhyhy przeszkadzam wam - powiedziałam stanowczo -Sorry Hope-powiedzieli -Skoro skonczyliscie się śmiać jak Kol podczas picia krwi przy Rebecce to mogę opowiadać dalej czyż nie-stwierdziłam - wracając odpowiedź na twoje pytanie Scott to nie jestem bardziej jak matka, chodźcie za mną
Wyszliśmy ze salonu i podeszlismy do holu gdzie wisiał duży portret mojej rodziny. Cam i chłopaki zostali w salonie abym na spokojnie opowiedziała im historie mojego życia.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-To jest właśnie mój tata Nicklaus Mikealson jego siostra Rebecca oraz brat Elijah. Moja babcia zrobiła ich pierwotnymi wampirami aby mogli się bronić przed złem które zginął młodszy brat mojego taty Henrik. Mój tata i jego rodzeństwo musieli zabijać aby się pozywic i u nas wygląda tak że jeżeli zabijesz kogoś klątwa wilka się aktywuje a my stajemy się wilkolakami. Mój tata jak się okazało miał ten gen i przez to stał się pierworodna hybryda. Poznał moja mamę i podczas jednej upojnej i pijanej nocy stworzyli mnie. Nim jeszcze się urodziłam chciano mnie zabić kiedy tylko przyszłam na świat już w pierwszym dniu mojego życia sabat czarownic z laską o imieniu Genevieve na czele chciał mnie poświęcić -Czemu -Dla przodków -Serio? Przecież to chore -No wiem kontynuując moi rodzice zabili sabat a mój brato wujek Marcel uciekl ze mną przed tą całą masakra ratując mnie. -Brato wujek - spytał Stiles -Dojdziemy do tego-powiedziałam-Po tym zdarzeniu przez pół roku wychowywała mnie ciotka. Moja mama wyszła za mąż a mój tata związał się z kimś. Później mojego oczyma zamordował wróg taty. Później wszyscy oprócz mojego taty który oddał się do niewoli zostają otruci przez Marcela. Po 5 latach moja mama za pomocą mojej cioci Freye która jest czarownica daje im antidotum oraz odbijaja mojego tatę. Później zostaje opętana przez pustke która musieliśmy połączyć na 4 części przez co rozlaczylismy rodzinę. Mój tata zwariował i mordowal wszystkich. Elijah uciekł do Francji po wymazaniu pamięci. Freya została w Nowym Orleanie. Kol ożenił się a Rebecca zaczęła nowe życie z Mercelem.Ja zostałam z mamą i poszłam do specjalnej szkoły dla dzieci takich jak ja i to właśnie tam poznałam Romana który cię przeminil Stiles. Zaatakowałam moja mamę aby mój tata wrócił wtedy matka Romana i żona gościa którego zabił mój tata zabrała ja. W między czasie ja zaczęłam coś czuć do Romana a jego siostra została narzeczona Elijah. W końcu dowiedziałam się gdzie jest moja mama i pojechałam tam z Romanem który okazał się być manipulowany przez matkę. Moja mama pozbyla się swojej wilczej natury zostając samym wampirem. Wdala się we walkę z matką Romana a mój tata z Elijah który nie pamiętaj nic i myślał że my jesteśmy źli. W końcu moja mama aby mnie uratować popchnela siebie i matke Romana na słońce gdzie zmarła. Po jej śmierci wzięłam pustkę na siebie i zaczęła mnie ona zabijać. Mój tata wziął ja na siebie i postanowił się zabić a mój wujek po odzyskaniu pamięci nie mógł życ bez mojej mamy która kochał ze wzajemnością więc oboje zabili się nawzajem. Po tym wszystkim Wróciłam do szkoły gdzie poznalam Jasona i Camille których zmienił mój tata dawno temu. Rebecca wyszła za Marcela i stała się człowiekiem a Freya dalej jest w Nowym Orleanie gdzie razem ze swoją żoną spodziewają się dziecka. Wujek Kol jest w Los Angeles że swoją żoną Davina a ja uciekam przed sabatem. -Razem z nami-powiedziała Camilla podchodząc do nas- nie ważne gdzie byśmy nie byli wszędzie nas znajduja, nawet w Australii gdzie poznaliśmy Christiana który przyłączył się do nas -Dlaczego więc Beacon Hills -Ponieważ tylko tutaj nie ma czarownic oraz tylko tutaj mogę czarowac bez strachu -A potrzebujemy tego do jednego ważnego czaru -Jakiego - spytała Malia -Muszę przywrócić mojego tatę do życia -Masz na myśli wskrzeszenia-spytała Lydia -Owszem -Jak chcesz tego dokonać - spytał Scott -Mamy pierwsza część zaklęcia odpowiedziałam -Czyli -Pokażemy wam - powiedziałam i odrazu obok mnie pojawił się Jason z moim szkicownikiem - Musimy znaleźć to-pokazałam na duży pień -Nemeton - powiedział Scott i Stiles razem -Wiecie gdzie to? -Mogę go wam pokazać -Kiedy - spytał Jason -Choćby i zaraz -Prowadź - mówię
Wychodzę z nim i że Stilesem oraz Jasonem do auta i chłopak wyjeżdża z pod mojego domu. Chwilę później jesteśmy nie daleko polany. Scott prowadzi nas w las i za kilkoma drzewami pojawił się wielki pień z mojego snu. Podeszłam do niego i zaczęłam dotykać go i wtedy poczułam jakbym dołączyła się od swojego ciała i usłyszałam głos w głowie.
Secundum partem spectat vera sicut a beta puellae et opus statim enim mors potest et vobis Pater vester parum sanguinis
Wybudzilam się i popatrzyłam na Jasona a chłopak krzyknął do chłopaków żeby zatkali uszy a ja krzyklam z całych sił i opadlam na ramiona chłopaka który szybko zjawił się u mnie.
-Trzymam cię -Jay Jay -Wiem potrzebujesz odpocząć -Nic mi nie jest -Krew leci ci z nosa Hope -Nie pierwszy raz powiedziałam i zaczęłam odplywac -Prześlij się wilczku - usłyszałam jeszcze i odplynelam
