•13• Naucz się odpowiedzialności za swoje czyny, dupku...

257 33 8
                                    

Wybór: LostLove135

Blondynka od samego rana siedziała w ubikacji i ledwo potrafiła się poruszyć.

Wymioty, jakie nią targały, ledwo pozwalały jej na w miarę normalny oddech.

Dziewczyna starała się podnieść z ziemi, jednak z każdą chwilą czuła, jak jej ciało się ocięża.

Z ledwością ponownie usiadła na ziemi i oparła głowę o ścianę, starając się unormować oddech, który był nierównomierny.

Jej serce również biło jak szalone, dziewczyna jednak nie wiedziała czemu.

Pierwszą myślą, jaka wpadła do głowy Ambar był zawał, zaraz jednak oddaliła od siebie tę myśl.

Ambar przymknęła oczy lecz zaraz szybko je otworzyła, kiedy usłyszała zgrzyt zamka w drzwiach.

Smith próbowała dać o sobie jakikolwiek znak, jednak przez jej gardło nie chciało przejść żadne słowo.

Matteo jednak od razu skierował kroki do łazienki, w której była dziewczyna a kiedy tylko zdał sobie sprawę z faktu, że ta leży na ziemi, pobiegł do niej natychmiast.

Jego ukochana była kredowobiała jak ściana, o którą się opierała, usta miała spierzchnięte a oczy zapuchnięte od płaczu.

-Jezu, Ambar, co się dzieję? - spytał brunet i złapał leżącą dziewczynę w ramiona.

Serce chłopaka podskoczyło mu do gardła, kiedy widział jak dziewczyna z ogromnym wysiłkiem stara się złapać powietrze.

Balsano szybko wyjął telefon z kieszeni swojej bluzy i zadzwonił na pogotowie.

Kiedy pomoc została wezwana, ponownie nachylił się nad dziewczyną, której powoli wracały na twarz kolory.

-Ambar, słyszysz mnie? - spytał zaniepokojony.

-Słyszę - wyszeptała blondynka, spoglądając na swojego ukochanego spod przymróżonych oczu.

Dziewczyna czuła, jak wielka gula, jaką miała przed chwilą na żołądku, staję w jej gardle, ponownie nie pozwalając na wydobycie z siebie żadnego słowa.

Matteo siedział przy dziewczynie i czekał na przyjazd karetki, blondynka w tym czasie zdążyła w miarę się ogarnąć.

Chłopak wziął osłabioną Smith na ręce i zabrał ją do salonu, gdzie ułożył ją na kanapie.

Usiadł na brzegu i złapał ukochaną za rękę, którą co chwilę całował.

Bał się o swoją dziewczynę, nie wiedział, co jej dolega a drżenie jej ciała jeszcze bardziej go martwiło.

Po krótkiej chwili w drzwi domu ktoś zapukał a chłopak ruszył w tym kierunku.

Kiedy otworzył drzwi, był pewny, że za nimi zobaczy ratowników.

Za nimi jednak stała Luna, której uśmiech zrzedł na widok Balsano, który odwzajemniał jej odczucia.

Nigdy się nie lubieli, Matteo był zdania, że brunetka przekonuję Ambar do zerwania z nim, gdyż to nieodpowiedni dla niej typ.

Jednak nie wiedziała, jak ważna była dla niego Smith, nie wiedziała ile był w stanie dla niej zrobić.

Szatynka natomiast miała złe zdanie o brunecie z racji, gdyż ten kiedyś spotykał się z jej przyjaciółką i zranił ją dość mocno.

Ambar jednak zawsze ucinała temat Matteo, kiedy tylko Valente starała się przemówić jej do rozumu.

Smith była pewna uczuć chłopaka, sama też starała się, aby Balsano widział ile dla niej znaczy.

σηє ѕнσту - ѕσу ℓυηα || ραят 1 & ραят 2 ✔Where stories live. Discover now