Shu

205 2 0
                                    

Nie lubię pisać ff z [T/I] więc powiedzmy że bohaterka ma na imię Ayumi .Dziękuje za uwagę i zapraszam do lektury ^^

Kiedy Shu lenił się podczas przerwy na korytarzu przy schodach, podszedł do niego Yuma-  znany mu uprzednio pod imieniem Edgar. Chłopak kopnął go.

-Rusz się! Zawadzasz!- blondyn nadal go ignorował. Wtedy Yuma chciał go uderzyć, ale ktoś mu w tym przeszkodził- Ayumi stanęła mu na drodze.

-Co ty robisz?!- burknął Yuma.

-Zostaw Shu w spokoju!- oburzyła się.

-To nie twoja sprawa!

-Jestem przewodniczącą szkoły, więc tak troche moja w tym głowa żeby panował tu porządek.

-Tsk!- prychnął Yuma, po czym odszedł z niezadowoleniem wymalowanym na twarzy.

Ayumi spojrzała jeszcze raz na śpiącego chłopaka. Zrobiła krok w tył, ale zapomniała, że tuż za nią są schody.Przestraszyła się tego że zaraz upadnie. Ale zamiast bólu poczuła czyjeś ramiona trzymające ją.

-Hę???- zdziwiła się. Gdy się odwróciła, zobaczyła, że to Shu ją uratował. ( Teleportacja? XD)

-Wszystko ok?-zapytał blondyn. 

-Yhmm...

-Nie musiałaś- przerwała mu machnięciem ręki i lekko się uśmiechnęła.

-Tez nie lubię gdy ktoś zakłuca moją ciszę- powiedziała po czym odeszła. Shu stał lekko zdziwiony. Czemu ktoś miałby go bronić?

Ayumi chodziła z nim do klasy, więc go już dość dobrze znała, by wiedzieć, że nie reaguje na rzeczywistość. Był spokojny, cichy i cenił sobie swoją przestrzeń prywatną. Nie był też zbyt rozmowny, przez co prawie zapomniał jak brzmi jego głos. Wróciła do klasy i usiadła na miejscu koło okna, wyglądając na zewnątrz. Chwilę później jej uszu doszedł dźwięk otwieranych drzwi klasy. Skierowała tam swój wzrok. To był Shu. Usiadł naprzeciwko niej. Oparł się ramionami na oparciu krzesła, spoglądając na nią jednym okiem. 

-Dzięki za tamto- odezwał się przerywając ciszę.

-N...Nie ma sprawy-odpowiedziała lekko zakłopotanym tonem, na co chłopak się uśmiechnął.

Nie ma sprawy-odpowiedziała lekko zakłopotanym tonem, na co chłopak się uśmiechnął

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Wydajesz się być zmęczona.

-M...może troszkę...- rzucił jej spojrzenie na zasadzie,, nie umiesz kłamać"- No dobra, nie spałam od 2 dni, a...ale to przez to że musiałam się uczyć do testów.- chłopak podał jej jedną ze swoich słuchawek i załączył piosenkę ,,City of angels"

Ayumi lekko przymróżyła oczy, po czym oparła głowę o ręce złożone na ławce. Nawet nie zauważyła kiedy zasnęła.

Gdy się obudziła, było już całkowicie ciemno. Była przykryta marynarką Shu. On zaś siedział na parapecie z głową opartą o kolana. ,,Chyba jeszcze śpi"- pomyślała.

Preferencje i one-shoty z Diabolik LoversWhere stories live. Discover now