Dzień Jak Codzień//poprawiony //

292 14 5
                                    

Wstałam dzisiaj wcześnie nie chciało mi się spać więc poszłam się ogarnąć do łazienki. Ogarnięcie zajęło mi jakieś 40min więc była 6.30 a do pracy mam na 8 poszłam wypić jagurt na śniadanie a następnie oglądać jakiś film zanim się obejrzałam była już była 7.30 wiec ubrałam budy i pojechałam na moim ulubionym motorze do pracy droga zajela mi15 minut. Zeszłam z mojego rumaka i ruszyłam w stronę komendy. W naszym pokoju był już Mikołaj

-cześć karolina - odezwał się pierwszy - siema Mikołaj-odpowiedzialam
-chcesz kawy - zapytał po chwili
-no jasne - wypowiedzialam się
-no to jaka - Zapytal
-czarna z mlekiem bez cukru- uśmiechnęłam się
-dobrze już idę robić dowództwo - zaśmiał się
-no dobra a ja idę się przebrać - powiedziałam

Gdy wróciłam kawa i Mikołaj już na mnie czekali
-kawa dla dowódcy - powiedział
-a no dziękuję dziękuję - zaśmiałam się cicho
-no dobra pij tą kawe a potem idziemy na odprawę bo jaskowska nas zabije jak się spóźnimy - powiedział
-z czego wiem to ja jestem dowódca - zaśmiałam się
- no dobra a teraz pij - wypowiedział się
-no dobra dobra - uśmiechnęłam się

Wypiłam kawę z Mikołajem i ruszyliśmy na odprawę. Weszliśmy na salę odpraw a po chwili weszła pani komendant
-witam wszystkich serdecznie - powiedziała
-dzień dobry Pani komendant - powiedział Szymon
-tu macie zadania na dzis składy takie jak zawsze czyli 05 Mikołaj i Karolina
06 Ola i Krzysiek 07 Szymon i Joanna a rewiry też te same życzę dobrej służby a teraz wracać do pracy koniec odprawy - wypowiedziała się komendantka i wyszła

-no to idziemy na patrol - powiedzialam
-dobra to ja idę zgłosić Jackowi aby dał nas na patrol - powiedział
-spk - powiedzialam

//z punktu widzenia Mikołaja //
Poszedłem do Jacka aby nas wpisał a patrol
-cześć jacku-przywitałem sie
- cześć co chcesz Mikołaj - zapytał
-przyszedłem ci powiedzieć że możesz nas już wpisać na patrol - odpowiedziałem na pytanie
- no dobra już wpisuje a i powiedz jak ci się podoba 2 dzień pracy z nowa partnerką - zapytał ciekawy Jacek
-no powiem ci ze nie jest źle fajnie się z nią pracuje dobra z niej policjantka - powiedzialem jackowi
-no dobra dobra wiesz ze masz konkurencję- zaśmiał sie
-jaka znów konkurencję - zapytałem
-widać że lecisz na koroline to widac na kilometr anie tylko ty za nią się oglądasz - powiedział
-serio aż tak to wiadac - zapytałem
-no i to bardzo a teraz jedzie na konwaliowa jakas bojka - powiedział

Pojechaliśmy na interwencję okazało że to była kłótnia o krasnala ogrodowego ja wraz z Karoliną ledwie powstrzymalismy się ze śmiechu potem mieliśmy jeszcze kilka wezwan potem zglosilismy przerwę i pojechaliśmy na komendę  zjadlismy obiad i wypilisny kawę wróciliśmy na patrol ale wezwan już nie mieliśmy więc poszliśmy do papierów

-jak ja nienawidzę papierów - powiedzialem
-no chyba jak każdy - zaśmiała się
-no to co dzielimy się na połowę - uśmiechnąłem się
-no a jak myślałeś chyba że chcesz wziąść całość - zaśmiała się
-chyba cie coś - powiedziałem
Oboje wybuchlismy śmiechem

-no to ja skończyłem - powiedziałem
-ja zaraz też kończę - usmiechnela się
-no dobra to ja lecę papa-pożegnalem  się
-papa - odpowiedziała

Wróciłem do domu zjadłem kolacje i postanowiłem oglądnąć jakiś film po chwili dostałem sms że Krzysiek wpadnie

-cześć Krzychu
-siema mikolaj
- co tam u ciebie ciekawego - zapytałem
-a nic ciekawego a u ciebie jak ci się jeździ z nową partnerka - Zapytal
-nie jest źle myślałem że będzie gorzej ale wydaje mi się że mam szczęście do  partnerek - uśmiechnąłem sie

Pogadalismy z Krzyśkiem jeszcze chyba 2 godziny gadaliśmy o niczym i o wszystkim jest on moim najlepszym przyjęcielem i wiem że mu mogę powiedziec wszytko Krzysiek już poszedł a ja poszedłem spać

O to obiecany rodzial mam nadzieje ze wam się podoba i że weźmiecie udział w moim konkursie. Rodzial kolejny pojawi się w najbliższym czasie wiem że naraxie nie jest ciekawie ale obiecuję że to się zmieni początki są zawsze nudne życzę miłego wieczoru

pamiętnik z życia Mikołaja i karoliny [zakończona] Where stories live. Discover now