Gdzie Ona jest

169 9 6
                                    

//mikolaj //
Co ja najlepszego zrobiłem. Straciłem wazna mi osobę. I bardzo tego zaluje nie odzywa się do nikogo od 3 dni napisała tylko to pani komendant że w terminie normalnie wstawi się w pracy. Dzwonię do niej cały czas jak tylko mogę nawet nie wiem ile do niej dzwoniłem ale ciągle włącza się jej poczta  gdzie ona jest  te pytanie chodzi mi ciągle po głowie. Mam nadzieję że jak wróci to da mi wszystko wyjaśnic wiem że nie jesteśmy parą. Ale chciałbym aby byliśmy. Jak by jej na mnie nie zależało to by tak by nie zareagowała. Czemu ta owca musiała się pojawić w moim życiu wszystko zepsuć. Muszę zerwać z nią kontakt jeszcze dzisiaj do niej zadzwonię i powiem jej ze to koniec naszej znajomości. Ona na pewno to specjalnie zrobiła na pewno widziała jak Karolina wiechala na parking komendy. To wszystko przez nią. Jacek z Krzyśkiem mówią ciągle mi ze wszystko będzie dobrze ale ja wiem ze może być inaczej i że Karolina nie będzie chciała mnie znać. Dziwię się czemu jeszcze nie wniosła o zmianę partnera. Ja na niej miejscu dawno bym już to zrobił. Może ona nas nie przekreślila. Albo na otwrot ze juz nas przekreślila i tylko jak wróci o zmieni partnera albo w najgorszym wypadku zmieni pracę i się wyprowadzi aby tak nie było. Właśnie szykuje się dopracy mam na 8 więc mam trochę jeszcze czasu do póki nie ma karoliny jeżdżę z Krzyśkiem.

//Karolina //
Dzisiaj postanowiłam wrócic do Wrocławia do domu. Od jutra wracam do pracy proslilam w liście Panią komendant aby nikogo nie informowała o moim powrocie a tym bardziej Mikołaja. Muszę się poważnie zastanowić czy zmienić partnera czy nie a może najlepsza będzie zmiana pracy i wyjechanie do innego Miasta i urwanie z wszystkimi kontaktu. Nie wiem zobaczę naraxie to muszę zobaczyć jak jutro wyjdzie patrol z bialachem. Będę po prostu go olewac i gadać z nim tylko na tematy służbowe. Właśnie muszę włączyć w końcu maja komórkę zapomniałam o tym. Włączyłam a na tapecie ukazało mi się moje wspólne zdjęcie z Mikołajem oraz 11836 nieodebranych połączeń i to wszystkie od szanowego księża Mikołaja bialach nie mam zamiaru do niego dzwonić. O właśnie o wilku mowa właśnie dzowni

//Mikołaj//
Jestem już na służbie miałem wraz z Krzyśkiem kilka wezwań tu do jakiejś bójki a tam do włamania nie umiałem zgubić się na pracy cały czas myślalem o Karolinie co się z nią dzieje gdzie ona jest
-Mikołaj słyszysz mnie - z za myślenia wyrwał mnie zapala
-sory Krzychu zamyslalem się - odpowiedziałem mu patrząc w stos papierów.
-myślisz o Karolinie zgadlem - Zapytalam mnie ja tylko westchnęłem.
-tak zgaflas - odpowiedziałem
-może weźmiemy przerwę chwilą odpoczynku dobrze ci zrobi - oznajmil
-masz rację to ja idę zgłosić naszemu szanownemu dyzurnemu Jackowi nowakowi przerwe - usmjechnelem się i poszlem do Jacka. Zgłosiłem przerwę i wraz z Krzyśkiem poszlem coś zjeść. Krzysztof podszedł do łazienki a ja postanowiłem w tym czasie zadzwonić Jeszce raz do karoliny. Puściłem sygnał i okazało się że włączyła telefon ale nie odebrała chociaż wiem że żyje
-co jest Mikołaj - Zapytal
- nie uwierzysz Krzysiek Karolina włączyła telefon ale nie odbierała nie dziwie się ok tym co jej zrobiłem ale chociaż wiem że żyje jest chociaż jedeb plus - powiedziałem wywołując
Na swoich ustach lekki ale szczery uśmiech
-no to stary świetna wiadomość teraz musisz czekać aż wróci do pracy i sobie. Nią to wszystko wyjaśni bo jak nie to ci głowę urwe - oznajmil

I tu właśnie zakończyła się nasza przerwa mieliśmy kilka wezwań niektóre po prostu była aż tak głupie że nie dało się powstrzymać ze śmiechu. Naprzyklad pojechaliśmy do państwa Majewskich na ulicę mleczna pięć ponieważ sznalsnj państwo klucili się gdzie ma stać basen II Pan Majewski chciał aż wziąsc rozwód. Pod koniec służby skończyłem z krzychem Papierkowa robotę i pojechalismh do domów. Gdy już byłem na miejscu wziąłem kompiel i poszedłem spać byłem mega padnięty. Ten dzien pozwolił mi chociaż na chwilę zapomniec o tej sprawie z Karoliną.

//następny dzień //
Nie chętnie wstałem i zacząłem się szykować na dzisiejszą służbę dostałem sms że Krzysiek jest chory i będę musiał pracować w papierach super po prostu moja ulubiona robota nie chętnie wyszedłem z domu i ruszyłem w stronę komendy wszedłem do środka i ruszyłem Bk moje ciuchy. Następnie ubralem się i od razu ruszyłem na odprawę odprawa była długa i bardzo nudna
-dzień dobry - nagle do pokoju wszedł niespodziewany gość
-Karolina - powiedzieli wszyscy ze zdziwieniem ona się z wszystkimi przywitała.
Po odprawie poszliśmy do naszego pokoju
-Karolina bo ja - powiedziałan
- M....... - przerwała mi.


Jak myślicie co Karolina powiedziała do Mikołaja jak się potoczy dalej ich wątek. Wiem że mnie trochu nie było ale już wracam i rozdziały będą regularnie. Miłego czytania ❤️🐾

pamiętnik z życia Mikołaja i karoliny [zakończona] Where stories live. Discover now