Oczami Arona
-Alfo Luna jest w nie zbyt dobrym stanie. Doznała wstrząśnienia mózgu. A także ma zapalenie płuc. A także jest w śpiączce nie wiem kiedy sie obudzi. - jejku co się dzieje z moją księżniczką czemu nagle tak zaczeła reagować na głupie przeziębienie.
-Ale coś jej jeszcze jest? przeciesz chyba takiego czegoś sie nie dostaje od zapalenia płuc? . Ona jest w śpiączce coś jeszcze musiało się stać przecież to wilkołak - lekaż patrzy na mnie a potem wchodzi do pokoju, ja wraz z nim. Zaczyna oglądać jej ramię i nagle się odsuwa.
-Alfo Luna dostała środek, który miał w sobie zawarty jakąś dziwną substancje zakaźną a także srebro - moje oczy wyglądały w tym momencie jak dwa ogromne tależe.
-Czy to potwierdzone?
-Alfo tutaj wokół ukłucia wytworzyła się szara obwódka. Gorączka, zapalenie płuc, choroby, które są niespotykane wśród wilkołaków to są objawy tej trucizny
-Co trzeba zrobić aby jej przeszło? - oby była jakaś odtrutka
-Dam jej pewnien środek powinien troszke pomuc. A ty Alfo musisz cały czas przy niej siedzieć twoja bliskość może jej pomóc . W najgorszym wypadku będziesz musiał ją oznaczyć- co kurwa!? Przeciesz nie wolno oznaczac swojej mate bez zgody
-Co przecież kurde ja jej nie oznacze ona się nie zgodzi i jej doprawie jeszcze wiecej bólu - widze jak lekaż jej podaje coś w zastrzyku.
-Alfo jeśli nie bendzie innego wyjscia to tylko to pozostanie - spuścił glowe i wyszedł. Ja położyłem się koło mojej kruszynki i pocałowałem delikatnie jej usta. Są takie zimne. Ciekawe kto jej to zrobił. Nikt z mojej watahy by się nie odważył. Ethan na sto procent to zrobił. Wstałem i poszedłem do mojego gabinetu. Sprawa z trucizną jest jasna, a teraz czemu niby moja kruszynka tak się wystraszyła i uciekła odemnie. Zacząłem szukać w aktach mojego ojca co się mogło stać. Ugh szukam po tych papierkach jakieś 30 minut i nic. Nagle zaczyna mnie mocno boleć ramię. Szybko pobiegłem do mojej mate. Tam nagle zobaczyłem coś przerażającego. Moja mate żucała się po całym łóżku. Szybko podbiegłem do niej i mocno przytuliłem. Po chwili się uspokoiła. Położyłem się obok niej i wtuliłem ją w siebie mam nadzieję, że obejdzie się bez oznaczenia. Pocałowałem ją w ramię i oddałem się w objęcia Morfeusza.
I jak rozdział podobał się? 😍😍
To tak z okazji Nowego Roku i Sylwestra chce wam życzyć dużo zdrowia, szcześcia, sukcesów w waszym życiu. I żeby ten nowy rok przyniósł wam dużo niezapomnianych chwil😍😍😍😍
CZYTASZ
Moja Mate
WerewolfOna- to piękna 17 letnia dziewczyna. Bita, upokarzana na każdym kroku. Jest także odważna i mimo tych przeszkód nadal idzie dalej przed siebie. Lecz skrywa pewien sekret. On- młody Alfa, który szuka swojej mate. Jest on zaborczy i nie nawidzi jak k...