14 Jack sie utopił

34 7 45
                                    

2 września, 0:06

Gerlsy gnieździły się na kanapie oglądając jakiś serial na nowym telewizorze Darki. Kasia Piła właśnie wódkę z nakrętki popijając piwem.

-Geniusz kurwa.- skomentowała Patrycja.-przez co spotkała się  z spojrzeniem bazyliszka.

-Podajcie mi wóde!- krzyknęła Daria po czym zrobiła to samo co Kasia. Przy czym wyzerowała pół litrowe piwo.

-O chuj! Ale szybko!!-krzyknęła Kasia.

-Zróbmy kartkę świąteczną!!!-Daria podzieliła się swoimi przemyśleniami.

-Pojebało? Co wciągałaś?-podsumowała Kasia.

-Mąkę w proszku.

-Woow.

-Mąka w PROSZKU.-dopiero teraz Kasia zrozumiała co powiedziała Daria, przez co napadł ją niekontrolowany napad śmiechu.

0:41

Kasia zajebała Darii jej ulubioną świeczkę pachnącą wanilią, którą zapaliła i mówiła przed lustrem:

-Kurwa Darka, znaczy krwawa Darka, krwawa Darka, krwawa Darka.- powtórzyła 3 razy, przed lustrem Kasia. Dziewczyny siedziały w salonie, więc jej nie słyszały. A właściwie to Daria i Patrycja, bo Nati już zaliczała zgona na podłodze.

-Co ona tak długo stawia kloca?-skomentowała Daria, na co Patrycja wzruszyła ramionami.- Może dostała takiej sraczki, że nie wyjdzie przez godzinę?

-Biedna Kasia.

-Może trzeba będzie podłączyć rurę do kibla, jak skończy srać, bo go zapcha i dołem nie będzie chciało przejść!?!

-Może.- po tych słowach Patrycji, Daria szybko popędziła w stronę kibla, gdzie Kasia chciała polizać jej świeczkę, bo ,,apetycznie pachniała".

-ZOSTAW TO KURWA!!- rzuciła się na nią Daria, która zabrała swoją świeczkę i jebnęła ją w tył głowy, na co ta zaryczały z bólu, po czym wystawiła głowę zza drzwi i zaczęła krzyczeć.

-WIECIE, ŻE JAK SIĘ WEŹMIE ŚWIECZKĘ I POWIE SIĘ PRZED LUSTREM TRZY RAZY ,,KRWAWA DARKA" TO PRZYJDZIE DARIA I PIERDOLNIE WAS W GŁOWĘ?!!??

-No co ty nie powiesz?-Daria wyszła z toalety i odstawiła swoją świeczkę na miejsce.



1:14

Daria wyszła na balkon, żeby zapalić fajkę i wywietrzyć zaduch powstały w pomieszczeniu. Usiadła po turecku i zapaliła papierosa swoją zapalniczką w czaszki. Pety zawsze lądowały do sąsiada.

-Wracaj, bo zimno!!- wydarła się Kasia i wciągnęła Darie za ramiona, przez co kawałek spalonego tytoniu spadł na wykładzinę, w której zrobił dziurę.

-I ty nic nie psujesz?!- spojrzała się na Kasie, Daria. W jej oczach można było dostrzec wkurw.

-Ja cię chciałam uratować!!! Ale to i tak twój pet.

-Nie kłócicie się.- tu się zatrzymała Patrycja, bo zetknęła się ze wzrokiem obydwu dziewczyn, które chciały się na nią drzeć ,,dlaczego wtrąciła się do nie swojej to mowy!?!"- Przecież Nati posprząta.

-Aaaaa.- powiedziały w tym samym czasie i się rozluźniły.


2:30
Dziewczyny oglądały Tytanica, ukazał się fragment na tym jak wodzie już się taplają, przez co Daria i Kasia płakały.

-TA kurwa nie może przesunąć dupy, żeby Jack się zmieścił?!-powiedziała Kasia.

-Ale by się przeważyło na jej stronę, bo jest za ciężka.- fizyka z Darką.

-A skąd wiesz ile ważyła Rose?-Kasia podniosła jedną brew.

-Bo ja byłam na pokładzie Tytanica wtedy.

-Ta, a niby kim byłaś?

-Wazonem z kwiatkami.- powiedziała Daria, bo na wyświetlanym ekranie pokazała się scena zatopienia statku i spadającego wazonu.

-Aha.

Chwile później na telewizorze widniał widok na Jacka, który zajrzał.

-Nie!!-Pisnęła Kasia, natomiast Darka połykała łzy.

-Jack came back.- powiedziały w tym samym czasie wszystkie trzy czyli Rose, Daria i Kasia.


3:16

-Chuj!!!- krzyknęła Daria rzując jajko na balkon sąsiada.

-Dajesz!!!-Kasia dołączyła do darcia mordy.

-Cwel!!- i kolejne jajko ubyło z kartonowego pudełka, natomiast Kasia wyszła z balkonu po czym wróciła z wazonem, który wypierdoliła z balkonu. Huk był na całą dzielnicę. Dziewczyny szybko wróciły do domu o zgasiły światła.



—————————————
Miało być około 1500 słów jak zwykle, ale wpadłam na genialny pomysł.

˚✧₊  𝒾 𝓌𝒶𝓃𝓉 𝓎𝑜𝓊˚✧₊ Where stories live. Discover now