"Znowu mnie pocałował tylko tym razem bardziej łapczliwie. Odsunął się ode mnie po czym wziął mnie na ręce i położył na łóżku. Wbił się w moje usta a swoimi rękami badał każdy centymetr mojego ciała. Pocałunkami zszedł na moją szyję podgryzając jej...
- To moja wina... Ja tego chciałem... - powiedział V.
- Ale TaeHyung ona ma dopiero 17 lat... Pomyśl sobie jak zareagują jej rodzice... Ona wróci do Polski i już się więcej nie zobaczycie, a ja zostanę wywalona z pracy na zbity pysk.
- Nie mogę zajść w ciążę... Nie teraz... - dałam upust moim emocjom a łzy same wyleciały z moich oczu.
Usiadłam na kanapę i schowałam twarz w dłoniach. TaeHyung się tylko na mnie spojrzał. Nic nie zrobił nie pocieszył. To ja tu jestem najbardziej poszkodowana. To ja będę nieletnią matką i to ja mam wychować dziecko. A jeśli Tae nie będzie chciał tego dziecka? Będę musiała wychowywać je na własną rękę? Moje marzenia i przyszłość pójdą się jebać! Nie nawidzę siebie za to!
- Moja kariera tego nie zniesie. - powiedział V wściekły.
- Teraz to mówisz?! Trzeba było wcześniej o tym pomyśleć! Zanim wyruchałeś nastolatkę! - krzykła wściekła MiKyo. Mam tego dość!
- Nie chcę tego już słuchać... - powiedziałam wstając z kanapy i ruszyłam w stronę swojego pokoju. Zamknęłam drzwi na klucz i jebłam się na łóżku. Usłyszałam potem jeszcze kilka krzyków i trzaśnięcie drzwiami. Wstałam z wyra i wyjrzałam przez okno. Tae wszedł do samochodu i odjechał z piskiem opon. Zostawił mnie samą i co ja teraz zrobię? Nigdy więcej nie zaufam facetowi. Zwłaszcza jemu. Zabrałam telefon z półki i weszłam w konwersację z dziewczynami.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
