Agentka nieruchomości pomaga zespołowi wprowadzić się do nowego mieszkania. Nie wiedziała jednak ,że cała ta przeprowadzka miała inny cel niż tylko zdobycie spokoju i ciszy przez idoli.
Obudził mnie straszny ból w dolnych częściach ciała. Powoli otworzyłam oczy i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Było mi strasznie zimno więc okryłam się mocniej. Stop. Czy ja? Ja jestem naga?! Od razu spojrzałam na Jeona i on też jest nagi... Czy ja... czy my... Czemu nic nie pamiętam?! Przecież nie wypiłam dużo!
-Jeon!
-Czemu krzyczysz... przytul się i idź spać...
-Jeon! Spójrz na mnie!
Chłopak otworzył oczy i od razu je przymrużył. Kiedy zorientował się ,że każde z nas leży bez ciuchów szybko podniósł się do siadu.
-C-czy my... my to?
-Tak ruchaliśmy się Jungkook...
Każde z nas było w szoku. Nigdy nie pomyślałabym ,że pójdę z nim do łóżka. Tak kocham go ale ta sytuacja nie powinna mieć miejsca.
-Co teraz robimy?
-Stało się Rin... po prostu puśćmy to w zapomnienie... nie myślmy o tym. Tak jakby nic się nie wydarzyło.
Podniosłam się do siadu i ubrałam koszulkę chłopaka. Dosięgała mi ona praktycznie do kolan więc nic nie było widać. Wzięłam szybko czystą bieliznę i ciuchy. Poszłam do łazienki by wziąć długi odprężający prysznic.
Weszłam pod ciepłą wodę i stałam tak dłuższą chwilę nie myśląc o niczym. Wiedziałam ,że to co wydarzyło się wczoraj będzie tylko zachcianką a ja czymś do zaspokojenia jej. Ja go naprawdę kocham a on po prostu zajmuje się swoją pracą. Czemu nic nie pamiętam. Czemu on jest temu obojętny.
-HaRin!! Proszę wyjdź bo się zesikam!
-Już wychodzę Jimin!
Szybko wytarłam swoje ciało i ubrałam obcisłą bluzkę ze spodenkami. Włosy przetarłam kilka razy ręcznikiem i zostawiłam je rozpuszczone.
-Proszę. Łazienka wolna.
-Rin? Coś się stało?
-Nie, nie nic - uśmiechnęłam się wymuszonym uśmiechem. Musze jakoś się ogarnąć by nikt nie zauważył ,że coś jest na rzeczy.
Zeszłam do kuchni i zaczęłam robić cokolwiek na śniadanie. Usiadłam do stołu z kawą. Popijałam ją wolno i wpatrywałam w jeden punkt.
-Cześć!
Usłyszałam głośne krzyki z korytarza a zaraz trzask drzwi. Do tego samego pomieszczenia wszedł Jin.
-Gdzie poszli?
-Na zakupy. Nie chciało mi się więc zostałem - chłopak spojrzał na mnie z boku - a ci co?
-Jin... mogę ci coś powiedzieć i zachowasz to w tajemnicy?
-Jasne mów - po wypowiedzeniu tego usiadł na przeciwko i wpatrywał się w moją twarz.
-Przespałam się z Jeonem...
-To dobrze no nie? - spytał z uśmiechem.
-Nie do końca...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.