11

1.2K 46 5
                                    


  Obudził mnie straszny ból w dolnych częściach ciała. Powoli otworzyłam oczy i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Było mi strasznie zimno więc okryłam się mocniej. Stop. Czy ja? Ja jestem naga?! Od razu spojrzałam na Jeona i on też jest nagi... Czy ja... czy my... Czemu nic nie pamiętam?! Przecież nie wypiłam dużo! 

-Jeon! 

-Czemu krzyczysz... przytul się i idź spać...

-Jeon! Spójrz na mnie!

 Chłopak otworzył oczy i od razu je przymrużył. Kiedy zorientował się ,że każde z nas leży bez ciuchów szybko podniósł się do siadu.

-C-czy my... my to?

-Tak ruchaliśmy się Jungkook...

 Każde z nas było w szoku. Nigdy nie pomyślałabym ,że pójdę z nim do łóżka. Tak kocham go ale ta sytuacja nie powinna mieć miejsca. 

-Co teraz robimy?

-Stało się Rin... po prostu puśćmy to w zapomnienie... nie myślmy o tym. Tak jakby nic się nie wydarzyło. 

 Podniosłam się do siadu i ubrałam koszulkę chłopaka. Dosięgała mi ona praktycznie do kolan więc nic nie było widać. Wzięłam szybko czystą bieliznę i ciuchy. Poszłam do łazienki by wziąć długi odprężający prysznic. 

 Weszłam pod ciepłą wodę i stałam tak dłuższą chwilę nie myśląc o niczym. Wiedziałam ,że to co wydarzyło się wczoraj będzie tylko zachcianką a ja czymś do zaspokojenia jej. Ja go naprawdę kocham a on po prostu zajmuje się swoją pracą. Czemu nic nie pamiętam. Czemu on jest temu obojętny.

-HaRin!! Proszę wyjdź bo się zesikam!

-Już wychodzę Jimin! 

 Szybko wytarłam swoje ciało i ubrałam obcisłą bluzkę ze spodenkami. Włosy przetarłam kilka razy ręcznikiem i zostawiłam je rozpuszczone. 

-Proszę. Łazienka wolna.

-Rin? Coś się stało?

-Nie, nie nic - uśmiechnęłam się wymuszonym uśmiechem. Musze jakoś się ogarnąć by nikt nie zauważył ,że coś jest na rzeczy. 

 Zeszłam do kuchni i zaczęłam robić cokolwiek na śniadanie. Usiadłam do stołu z kawą. Popijałam ją wolno i wpatrywałam w jeden punkt. 

-Cześć! 

 Usłyszałam głośne krzyki z korytarza a zaraz trzask drzwi. Do tego samego pomieszczenia wszedł Jin.

-Gdzie poszli?

-Na zakupy. Nie chciało mi się więc zostałem - chłopak spojrzał na mnie z boku - a ci co?

-Jin... mogę ci coś powiedzieć i zachowasz to w tajemnicy?

-Jasne mów - po wypowiedzeniu tego usiadł na przeciwko i wpatrywał się w moją twarz.

-Przespałam się z Jeonem...

-To dobrze no nie? - spytał z uśmiechem.

-Nie do końca...

-Nie do końca

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
|| I don't want to be your fake girlfriend  ||J.Jk|Where stories live. Discover now