Suga próbował jakoś poprawić mi humor, ale nie wychodziło mu to za dobrze. Można powiedzieć, że pogorszył go zamiast polepszyć. Dojechaliśmy do mieszkania i weszliśmy do niego. Może moje zachowanie może się wydawać głupie, ale przez te parę dni bardzo przywiązałam się do tego zwierzaka. Nie mogę zrozumieć co mu się stało. Może coś zjadł? Nie raczej nie. Dawałam mu karmę, a chyba nie ma możliwości żeby Min dał mu coś innego niż karma bo on go nawet nie karmi. Ma gdzieś czy jest głodny czy spragniony. Położyłam się na kanapie i przykryłam milutkim kocykiem. Wtuliłam się w równie miękką poduszkę leżącą na sofie. Próbowałam czymś zająć myśli.
Suga: No przestań się już smucić. Nic mu nie będzie.
Ja: Ale nie mogę się pogodzić z myślą, że mogłabym go stracić. Nie rozumiem co mogło mu się stać.
Suga: Pewnie coś zjadł jak wyprowadzałem go na dwór.
Ja: Przecież ty go nie wyprowadzasz zawsze ja to robię.
Suga: A jak cię nie ma to ja to robię. Nie zamierzam sprzątać po nim. Chcesz kakao?
Ja: Poproszę.
Poszedł do kuchni, aby zrobić nam napoje. Ja włączyłam tv i przełącząłam kanał po kanale w poszukiwaniu ciekawego programu. Znalazłam film i zaczęłam go oglądać. Była to komedia romantyczna. Po jakimś czasie dołączył do mnie chłopak. Przykryliśmy się kocem i oglądaliśmy popijając napoje. Kiedy picia się nam skończyły przytuliliśmy się do sobie i tak spędziliśmy resztę filmu. Można powiedzieć ,że to chłopak mnie do siebie przyciągnął i nie miałam innego wyjścia jak siedzieć przytulona do niego. Poczułam, że ciepłe mleko zawarte w kakale zaczyna powoli mnie usypiać. Nie ma się co dziwić .Jestem zmęczona, siedzę pod cieplutkiej kocykiem, oglądam nudny film i nie mam możliwości go przełączyć ,a do tego chłopak mnie do siebie szczelnie przytula. Skutkiem tego wszystkiego było to ,że zasnęłam.
Perspektywa Sugi
Mi zasnęłam. Nie wiedziałem ,że aż tak zareaguje. No dobra to ja go otrułem. Dosypałem mu trutkę dla szczurów do jedzenia. No ,ale on był mi strasznie nie na rękę. W ogóle żałuję, że się zgodziłem żeby został. Skończyłem oglądać film i poszedłem do biura. Papierkowa robota czeka.
Perspektywa Song Lee Mi
Obudziłam się dosyć późno. Było około 20. Poszłam coś zjeść. Domyślam się, że Suga jest w biurze. Po posiłku zabrałam się za powtarzanie notatek. Nie długo mam ważny test który muszę zdać, więc trzeba się przygotować. Wolę nauczyć się raz ,a dobrze. Nie chcę pisać poprawki. Skończyłam się uczyć o 21.30. Bolały mnie nogi sama nie wiem dlaczego. Poszłam do łazienki i wzięłam długą kąpiel. Po kąpieli zrobiłam sobie maseczkę. Siedziałam w łazience w mięciutkim szlafroku malując paznokcie u nóg na kolor granatowy. Jutro po wykładach pójdę do kosmetyczki umówić się na manicure. Wysuszyłam włosy i nałożyłam na nie odrzywkę. Zdjęłam maseczkę i przemyłam twarz. Postanowiłam coś zmienić w moim wyglądzie. Może zrobię dwie dodatkowe dziurki w uszach? Może przefarbuje włosy? A może zrobię tatuaż, ale nie taki ogromny tylko jakiś malutki. Ubrałam piżamę i położyłam się w łóżku. Była 22:21. Dobra idę spać. Mimo, że spałam po południu to i tak jestem zmęczona.
Poranek
Wstałam o 9:12. Jako ,że jest środa mam od 11:00 do 16:00. Jak zwykle obudziłam chłopaka. Ogarnęłam się i ubrałam tak.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
(Proszę nie zwracajcie uwagi na tą dwójkę) Kiedy byliśmy gotowi chłopak jak zwykle odwiózł mnie na uczelnię.
Po wykładach
Zajęcie bardzo szybko mi minęły. W tej chwili siedzę właśnie w samochodzie i jedziemy do kosmetyczki. Przekonałam chłopaka aby pozwolił mi tam jechać. Myślałam ,że nie mam daru przekonywania ,a tu takie zaskoczenie. Po kilku minutach byliśmy na miejscu.
Ja: Idziesz ze mną czy mam iść sama?
Suga: To nie daleko idź sama.
Ja: Za raz wracam. Potem jedziemy do Yeontana.
Weszłam do gabinetu i skierowałam się w stronę lady.
