|65|

270 14 1
                                    

To już ten dzień. Dzień, w którym Niall Horan pożałuje, że ze mną zerwał.

Od Hailey dowiedziałam się, że chłopak wraz ze swoimi przyjaciółmi idzie do klubu. Nie będę brnęła w to skąd ona to wie. Nie obchodzi mnie to. Ważne, że już dzisiaj mogę zrealizować swój plan.

***

Ten sam dzień - godzina 18:00

Postanowiłam nałożyć czerwoną sukienkę, która sięga mi do połowy ud. Do tego wysokie czarne szpilki. Oko podkreśliłam czarnym cieniem, a na usta nałożyłam szminkę o tym samym odcieniu co sukienka.

Właśnie wychodzę przed mój apartament. Przez to, że napewno będę dzisiaj pić, zamówiłam taksówkę.

Piętnaście minut później znajduje się pod najlepszym klubem w Londynie. Od przyjaciółki wiem, że Niall ma przyjść o 18:45

Aby nie zostać zauważona, ale jednocześnie mieć możliwość obserwowania loży, w której usiądą chłopcy, siadam przy małym stoliku w kącie. Zamawiam swojego ulubionego drinka i czekam.

***

Równo po minięciu pół godziny widzę, że przy odpowiednim stole siada Niall wraz ze swoją paczką. Jeszcze raz sprawdzam czy w torebce mam odpowiednią tabletkę.

- Mam - szepczę do siebie

Obserwuję ich stolik kolejne dwie godziny. Muszę dopilnować, aby chłopak był mocno pijany, a wokół  niego nie znajdowali się jego towarzysze.

***

W końcu reszta znika z mojego pola widzenia, a mój były zostaje sam przy stoliku.

- Niall, jaka miła niespodzianka.
-Hailee, co ty tu robisz? - bełkocze
- A co już nie można przyjść do klubu i się świetnie bawić? - pytam retorycznie, a w międzyczasie wyciągam z torebki tabletkę i trzymam ją w pięści.
- Mhm - odpowiada nieprzekonany
- O patrz Harry tańczy z jakąś laską! - oczywiście jest to kłamstwo. No bo halo! Jakoś muszę mu wrzucić pigułkę do drinka.
- Oj sorki moja pomyłka - staram się miło uśmiechnąć.

Po powiedzeniu tego odchodzę i powracam do dalszego obserwowania pijanego chłopaka.

Mija dosłownie kilka minut, a on już nie kontaktuje. Yay! Mój plan w połowie się powiódł. Teraz tylko zabiorę go do hotelu, który znajduje się niedaleko. Zrobię kilka zdjęć. Następnie wrócę do klubu i będę mogła zacząć świętować.

********************************************
Hejka
Jak dobrze wiecie piszę bardzo dużo rozdziałów na zapas, do przodu. Więc z góry przepraszam jak będą one nieogarnięte, a książka pogmatwana❤️

Jak zauważycie już niedługo historia toczy się dosyć szybko, ale od początku miałam taki zamiar. Nie chcę mieć wrażenia przy moich książkach, iż tracicie czas na ich czytanie 😘

To chyba tyle z takich informacji...

Przesyłam wam buziaki i do następnego wasza Ivy 🙈
*393 słowa
poprawione 24.03.2019

my everything||horan Where stories live. Discover now