"- 𝐖𝐞 𝐰𝐢𝐥𝐥 𝐛𝐞 𝐭𝐨𝐠𝐞𝐭𝐡𝐞𝐫 𝐟𝐨𝐫𝐞𝐯𝐞𝐫.
- 𝐘𝐨𝐮 𝐩𝐫𝐨𝐦𝐢𝐬𝐞.
- 𝐈 𝐩𝐫𝐨𝐦𝐢𝐬𝐞."
Jeden występ
Pierwsze spotkanie
Ale czy na pewno pierwsze?
Znajomość
Przyjaźń
Miłość?
Jade i Niall - dwoje zupełnie innych ludzi, dwa zespoł...
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
liampayne: Nikt nie chciał mówić co się stało, więc padło na mnie. Dla nikogo z nas mówienie o tym nie jest przyjemne, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy wam winni jakieś wyjaśnienia.
Jade została zaatakowana. Ktoś ją pobił jak była we własnym domu. Nie wiemy jak przestępca dostał się do jej domu. Policja to dopiero ustala. Jak wiecie Jade jest w ciąży. Na całe szczęście dziecku nic się nie stało.
Jej stan nie jest poważny. Tak naprawdę gdyby nie Niall, który przyszedł do jej domu, aby porozmawiać skończyłoby to się tragedią.
Podejrzewamy trzy osoby, które mogą za tym stać, ale nie jest to jeszcze potwierdzone. Dlatego nie będziemy jeszcze osądzać. Może sprawcy sami się przyznają.
Chyba tyle od nas. Mam nadzieję, że już zmniejszyłem waszą ciekawość ❤️
❤️harrystyles, jesynelson, louis91, leighannepinnock, niallhoran i 28mln osób lubi ten post 💬1,386,047 komentarzy
user03: Chyba każdy wie kogo mam na myśli... ↪️nadeisreal: Oj tak ↪️zerrieisreal: Zdecydowanie
user01: Ktoś serio miał problemy z głową żeby zrobić coś takiego
user05: Nie chce sobie wyobrażać jak teraz czuje się Niall
user47: Życie jest niesprawiedliwe
user68: Nie jest mi jej jakoś szkoda
user63: Dobrze, że dziecku się nic nie stało
jedelliot: ... ↪️haileybieber: Siedź cicho!
user58: ^^Mam nadzieję, że nie tylko ja to widzę
user72: Zdrówka Jade❤️
*********************************************** To prawda życie jest niesprawiedliwe Czasem zabiera niektóre osoby za szybko...
Naprawdę nie wiem kiedy następny rozdział. Nie mam już zupełnie napisanych na zapas. Przez to co się dzisiaj wydarzyło nie mam siły na nic. Nie pomagają mi w tym egzaminy, które będę jutro pisać. Mam nadzieję, że przynajmniej wam minął dobrze dzień...
