Jesteśmy na lotnisku od dziesięciu minut. Cash z Maverickiem poszli po kawy dla nas.
- To teraz ty przylecisz do mnie - powiedziała Van do mnie.
- Postaram się jak najszybciej - powiedziałam jej z smutnym uśmiechem.
- Nie smuć się - powiedziała Lani - jestem pewna, że niedługo się zobaczycie.
- Mam taką nadzieję - powiedziała Vanessa - za 10 minut mam samolot więc chyba czas się żegnać.
Wstałam i przytuliłam ją. Stałyśmy tak przez cały czas. Chłopcy zdążyli już wrócić. Gdy usłyszeliśmy komunikat, żeby pasażerowie lecący do Londynu udali się już do odprawy ostatecznie się pożegnaliśmy.
- Do zobaczenia Chloe.
- Do zobaczenia Van.
***
Płakałam przez całą drogę do domu. Gdy przechodziliśmy przez ulicę na nasze osiedle nie zauważyłam samochodu przez zaszklone oczy. Ostatnie co słyszałam to wołanie Lani, żeby wezwać pogotowie i iść po moją mamę .
YOU ARE READING
The Boy Next Door ~~ Cash Baker
FanfictionZapraszam do czytania książki, a nie opisu ;) ;*