[NeroV] Nie tym razem +18

378 8 3
                                    

Cześć wszystkim!

Wiem, że długo nic nie wrzucałam, ale ani weny, ani chęci. Tekst ten został napisany pod wpływem fazy na świat tej dwójki. W każdym razie jak ktoś nie lubi tego shipu, przeszkadza mu, to proszę po prostu nie czytać. A jeśli ktoś jest ciekaw to zapraszam ;) Wielkie dzięki dla Zenaida0 za rzucenie okiem na to. 

A i jeszcze krótkie ogłoszenie, że druga część "Rozdzielenia" jest w trakcie pisania, także jest szansa, że po ponad roku się pokaże ^^""

Miłego czytania!

V półleżał na podłużnej kanapie w swoim ulubionym czarnym dresie i z nosem w książce. Z niewielkimi rumieńcami na twarzy czytał erotyk, dużą uwagę przykładając każdemu napisanemu słowu. Nie mógł wyjść z podziwu dla autora za niezwykle emocjonalne opisy, dzięki którym wręcz czuł, jakby to on przeżywał miłosne uniesienia, a nie bohater, o którym czytał. Wciągnął się w najlepsze i nawet jego oddech lekko przyspieszył z napięcia, kiedy nagle czar prysł niczym bańka mydlana. Do salonu wpadł Nero we wspaniałym humorze.

– Chodź, V! Przygotowałem obiad! – wyszczerzył się chłopak i oparł ręce na biodrach, pełen dumy. Brunet spojrzał zdziwiony znad książki. Wyrwany z transu nagle poczuł apetyczne zapachy, ale to nie zmieniało faktu, że czuł się lekko zirytowany, gdyż dawno tak nie przeżywał jakiejś akcji.

– A jadalne chociaż? – zapytał z przekąsem, wracając do lektury.

– Oczywiście! – zapewnił Nero, po czym zbliżył się do ukochanego, widząc, że wraca do czytania. Zerknął na tytuł i okładkę. – Ooo, a co ty tam takiego czytasz? – spytał zaczepnie, wyrywając książkę z ręki V. – „Po raz kolejny ich usta złączyły się w namiętnym pocałunku – czytał, odsuwając się trochę od kanapy – Oboje czuli, że...". Ała! – zawołał, łapiąc się wolną ręką za bolący bark, gdzie przed momentem brunet walnął go rączką swojej metalowej laski. – Za co?

– Zasłużyłeś sobie – stwierdził tak po prostu V, po czym wyciągnął jedną dłoń po erotyk, a w drugiej na wszelki wypadek trzymał swoją laskę, którą czasem używał podczas dłuższych spacerów ze względu na problemy z kręgosłupem. – A teraz oddaj mi ją. – Wskazał końcem kostura na swoją niedoszłą lekturę.

– A po co? – Białowłosy odłożył ją na najbliższy stolik i zbliżył się do kanapy. Podparł się rękami o oparcie, przechyliwszy się w stronę twarzy kochanka. – Nie wolisz na żywo tego przeżyć? – zaczął prowokować bruneta, po czym pocałował go w usta. Ku jego zdziwieniu chłopak się odsunął i rozdzielił ich wargi rączką laski.

– Naprawdę myślisz, że o tak ci się poddam? – czarna brew V powędrowała ku górze w towarzystwie łobuzerskiego uśmieszku. Musiał przyznać, że ich drobna gra zaczęła mu się coraz bardziej podobać. Chyba jego ukochany zapomniał, po co tak właściwie przyszedł, bo przeskoczył kanapę, a w jego oczach pojawił się znany mu blask; błyszczały zadowoleniem, chęcią rywalizacji i coraz bardziej widoczne było w nich pożądanie. Nakręcało go to i nim Nero w ogóle spróbował go zdominować, oddzielił go na względnie bezpieczną odległość, przykładając rączkę laski tuż pod jego brodę. – Jakiż ty niecierpliwy – parsknął, po czym zbliżył się i wręcz wpił się w usta zaskoczonego kochanka, nie dając mu szans na żadne próby dominacji. V nie był pewien, skąd u niego taka nagła chęć dominacji nad partnerem. Może chciał spróbować tak, jak bohater książki, albo po prostu zasmakować czegoś nowego?

Wsunął język do ust białowłosego, badając wnętrze i drażniąc jego język. Nero próbował nieudolnie wręcz odzyskać część dominacji, ale po prostu nie był przygotowany na coś takiego. I nie żeby coś, ale zachowanie kochanka podnieciło go i wzbudziło niemałe zainteresowanie, do czego mógłby się posunąć. Bynajmniej nie znaczyło to, że tak o pozwoli mu panować nad sytuacją! Nie ma nawet opcji! Jednakże nim zdążył coś zrobić, oderwali się od siebie, gdyż zabrakło im tchu. Teraz miał okazję przyjrzeć się V, przede wszystkim jego twarzy, na której widniał delikatny uśmieszek, a ciemnozielone oczy błyszczały i patrzyły z widocznym pożądaniem. Zdawał się też być w łobuzerskim nastroju, co rzadko mu się zdarzało; sprawiło to, że Nero bawił się coraz lepiej, jednocześnie pragnąc chłopaka jeszcze bardziej. Teraz to on chciał przejąć inicjatywę; już miał go pocałować, jednocześnie zmuszając do położenia się, ale znowu powstrzymała go laska.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 27, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Anime - shotyWhere stories live. Discover now