28

517 30 2
                                    

Następnego dnia
Dzisiaj był dzień, w którym Zuza i Wojtek mieli powiedzieć sobie przed ołtarzem sakramentalne tak-dzień ich ślubu.
12.00
Zuza właśnie wychodziła do umówionego wcześniej fryzjera.
16.00
Zaczęła się cermonia ślubna.
Jakiś czas później
Ja Zuzanna Kowal biorę sobie ciebie Wojciechu Niedźwiecki za męża i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską...-Zuza składała przysiegę.
Ja Wojciech Niedźwiecki biorę sobie ciebie Zuzannę Kowal za żonę i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską...-mówił Wojtek.
Para założyła sobie obrączki na palce.
Jesteście mężem i żoną-powiedział ksiądz.
Możesz pocałować pannę młodą-dodał po chwili. Wojtek bez wahania pocałował Zuzę.
Wojtuś, Zuzunia jak ja wam grutuluję. Wszystkiego najlepszego! Ślub był piękny, normalnie aż się wzruszyłam- powiedziała Grażyna.
Dziękujemy babciu-odpowiedziało małżeństwo.
Ach trzymałam za was kciuki. Wiedziałam, że będziecie małżeństwem. Wszystkiego najlepszego-powiedziała Asia. Następnie reszta gości złożyła im życzenia. Po ceremonii ślubnej i złożonych życzeniach wszyscy pojechali na wesele do restauracji. Zuza i Wojtek byli szczęśliwi, impreza była bardzo udana, a goście bawili się do samego rana.

ZUZA I WOJTEK [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz