[przychodzi spóźniony
trzaska drzwiami, zaciąga rolety]biorę łyk wody
nie mam dzieci, nie mam kobiety
nie mam pieniędzy, nie mam pracy
obiad pod drzwi mi nosi sąsiadka
kawę i leki podaje na tacy
pilnuje mnie ojciec, pilnuje mnie matka
siostra mi gacie i pościel pierze
no już nie mogę
kurwica mnie bierze
jak rano mnie ktoś
znowu
obudzispokojnie
niech pan wyjdzie do ludzi
oraz doceni te swoje wadywstałem
wyszedłem
nie płacąc za radyon wyszedł wściekły
aż ciekła mu ślinaa w ślinie prozac
i sertralina