ɹǝʍolɟ ɥʇɟıɟ-ʎʇuǝʍ⊥

730 97 21
                                    

   Rudowłosa kobieta wyszła z taksówki i wymaszerowała do szpitala. Ludzie nisko się przed nią kłaniali, gdy kroczyła błękitnym korytarzem idąc do sali jednego z pacjentów. Zamaszystym ruchem dłoni przesunęła drzwi wchodząc do pokoju.
   Na półkach, parapetach i ziemi, wszędzie leżały kwiaty. Jedne były świeże, inne nie. Przesunęła zaschniętą róże, która zajmowała miejsce na stoliczku zaraz obok pacjenta.
—  Idiotyzm  — mruknęła kładąc tani bukiet na blacie stołu. Kupiła go na stacji benzynowej z jednego powodu, Seonghwa ją poprosił. Hongjoong nie był jej pacjentem, nie powinna go odwiedzać.
   Poprawiła poduszkę nieprzytomnemu mężczyźnie, po czym zasiadła na niewygodnym krześle. Przeczesała farbowane włosy nowiutkimi hybrydami.
— Park Seonghwa, idiota, który zamiast mówić pisał liściki przyczepione do kwiatów, kazał mi to przekazać — powiedziała klepiąc bukiet, do którego przywiązana była malutka, zdobiona w prążki karteczka. — Nie mógł przyjść osobiście.
Podniosła się i ostatni raz spojrzała na piękna twarz młodego chłopaka. Gdy miała wyjść rzuciła krótkie: „ten list jest ode mnie". Położyła kopertę na kocu pacjenta opuszczając szpital. Złapała taksówkę i odjechała.

17.09.2019
Dzień dobry panie Kim,
Nazywam się Kim Eun Do i jestem psychiatrą pańskiego przyjaciela, Parka Seonghwa. Pan Park zaczął do mnie przychodzić, gdyż nie dawał sobie rady ze stresem i depresją.
Nie powinnam tego mówić, lecz pan Park nakazał mi panu przekazać co się stało.
15 września 2019 roku pan Park próbował popełnić samobójstwo. Cudem udało nam się go odratować i obecnie jest pod stałym nadzorem w szpitalu psychiatrycznym św. Marka. Uważam, że pan Park przestał brać przypisane leki co doprowadziło do nagłego pogorszenia samopoczucia.
Jako długoletnia przyjaciółka pana Parka muszę przyznać się do porażki. Mimo dawanych mi przez niego sygnałów nie zauważyłam, że jego stan cały czas się pogarszał. Zawiodłam jako lekarz oraz przyjaciel.
Wypadek sprzed kilku miesięcy doprowadził pana Parka na skraj urwiska, z którego wiedziony przez poczucie winy niemal spadł.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia oraz do zobaczenia.
Kim Eun Do.

17.09.2019

Cześć... przepraszam za to co się stało. Nie chciałem Cię zostawić, ale... nie mogłem już wytrzymać... przepraszam z̷̡͎͚̱̲̐̊̇͗̿̕ā̷̧̨̝̙̥̫̹̞͑͋̈͂́̔ ̷̦̙̮̗̪̟̤̀̅̂̓̒̀w̵̨̭͍̪̪͉̘̺̜̌̐̾́̎̈́̄s̵̢͎̱̰̘̯̦̳̘̭̉͒z̷̗̻̜͆̊͜y̵̢͚̤͍̰̽͌͛̃͜s̵̢̞̖̹̺̹̫̫̺̆̈̆̂͠t̵̝̃͌̓͌k̸̢̨͇͉͕͈̥̣̠̔̐͠ͅo̶̡̺̻̖͎̙͔͐.̶͇̲̜̩͔̀̓.̸̫̰̬̙͚̐̄̂̓̉̈́̿̾͠.̷̹̫̺͙̺̪̫̫͎̾̃̔̀̆ ź̴͚̯̺̼͕̬̮a̸͕̖̅̂̆̀̒͆͜ ̵̥͎̩̱̲̔͠ͅḇ̸͍̪̟̮̓a̸̖̲̩͇̖̥̳̪̒͆͝r̸̗̔d̷̜̭̋̈́̓̏́̀̚̕͝z̷͖̃͒̐̏͋̄̃̕͘o̸̢̢̦̫͚̟͎̝͍̍̂̋̈́̋̃̚͝ͅ ̵̡̛̭̭̱̝̳̎ͅC̸̨̧̨̪̰͍͎̿̀̇̒̅̿̒̈̃ḯ̷̛̯̫̟̭̫̠̾̉͐ͅę̸̮̝͎͕̺͖̜͉͌̎͋̃͊͆̃̾̒ ̴̘̟̔̅͆̽͑̉͘͘͝͝k̴̫͉̓̑̽͒̔͝ô̵͓̲̹̻͍̜̎͌̏͗̒͗̑̉͝c̸͔̮̈͋̀͐̈h̵̡̡̹͈̞̲̤̝̽̅̄́͐ą̷̢̝̲̩̺̼̫̱̰̍̉͊͌̕m̷̠̋̽̄̂̃̉͝͠.̸̭̻̇̿͌̔̅͋̓̃̀.̷̲͉̤͊̋.̶͈͚̆̿͛́́͐̈̕ ̸̧̨̲̫̭̞̫̻̂̊̌̂͒n̷̛͕͍̩̗̻͇̫͇̋ĩ̴̡̨͎͓̯͓͕̟͍͎̔̐͑̑͋͒̂̾͝ę̷̨̡͎̲̦̼͍͂̓́̃̎ ̵̨̡̬̠͓̰̱͔͎͗͋͐̽̾̀͝m̴̧͍͔͕̐̀͒̽̽̅̈́̈́̌ͅơ̷̪̘̇ͅg̶͙̟̤̀̚ę̸̡̻̖̪̤͌͊͐́̑̑̚͠͝ ̴̛̜͈̮͚̠̱̣̪̲͌̑̔̆͝ͅp̵͕͒̆̏̽̾ã̸̳͕̭̬̯̝̥̜̅̿ţ̸̪͆̓͌̆̄̈́͝r̴̠̤̝͉̒̔̉̉͑̕͝z̶̩̬̑ȩ̴̣̥̗̮͍͉̫̐ć̶͔̭̬̣͕̌̃́̃͗̀̑͂̿̕͜ ̵̨̡̭͚̞̫͖̈́̆̓͗̎͋̕ņ̸̺̞̩̮̑͒͒̃̚a̶̘̤̱͚̙̺̙͎̠͑̅̃̊̀̒͛̂͜ ̴̝̬͇̮̖̈́̽͗̂̓͘t̷̨͂̒̏̓̇̑̄̈́̇̈́ȍ̵̡͝ ̴͇̹̌͛͑̇͌̄͊c̷̮̪͕̤͚͖̩̺̜̘̒̍̃̒͌̚̕ö̶̰͇͕̥͇͚́ͅ ̷̖̀͂̔s̸̬͍͔̐̇i̵͉̖̻̅̈́̆̾̉̏͜͠ę̶̦̩̙̘̼̲͖̃̏̎̽̿̐͒͠ ̸̢̛̫͇͇͍̿́̎̈̀̌̎͘ͅz̸̛̭̑ ̷̨̯̯͓̫͎̬͛̒̆̅̓̕̕͠ţ̸̖̬̪͕̈́̒ò̵̧͙̬̩̲͔̞̻͈̝̄͝b̴̡̮͑ą̸̦̟͕̗͎̻̗̩̠̎ ̶̢̡̍͘d̸̳̫̿̇͐ͅz̸̡̹̙̝̻̒̀͒͂̃̆̚̕į̸̙̜̖͈̊́̌̒̓̽̓̆e̶̡̬͉̖̱͉̹͂͋͒͂ͅj̸̧̢̣̹̔̇͆̐̈̎͆̐̍͝e̷̢̢͓͉̎͑̃̾̉̇̾͑͝͝ͅ.̷̩̳̠͉̹̘͚̗̭̉̀.̶̗̔.̴̢̟̈́́͆̒̉̏̄͘͜Przepraszam... naprawdę przepraszam...
Seonghwa.

Red flower [ateez, honghwa]Where stories live. Discover now