ROZDZIAŁ 6

28 6 2
                                    

W POPRZEDNIEJ CZĘŚCI

-Dobrze, a Astrid i bliźniaki.

-Ja chcę....

-W sumie nie macie wyboru bliźniaki mają zembiroga, a Astrid śmiertnika.

-Dlaczego?

-Bo zembiróg ma dwie głowy.

-Acha OK.

Pomogłem im oswoić smoki o dziwo ani Smark ani bliźniaki nie chciały zabić smoka. Każdy od razu chciał się przelecieć.

Perspektywa Czkawki

-To teraz mi powiedzcie kiedy macie zabić smoka?

-W poniedziałek.

-Acha, to mam nadzieję, że nauczycie się latać do tego czasu.

-Oczywiście.

-Tak.

-Ok, cicho bo nas usłyszą, dobra to jutro o tej samej porze.

-To pa.

-Pa.

-Chwila czekajcie jeszcze rano spotkajmy się na Kruczym Urwisku.

-OK pa.

-Pa.

RANO KRUCZE URWISKO

Czekam na kumpli i bawię się ze Szczerbatkiem. Przychodzą o 10:00, cóż może dla nich 10:00 to rano:
- Hej wreszcie jesteście ja czekam na was od 08:00, ale ok dzisiaj każdy będzie mógł się przelecieć ze mną na Szczerbatku, żeby zobaczyć jak to jest w powietrzu.
- Super, ekstra- wszyscy zaczęli krzyczeć.
-Ok to ustawcie się do kolejki. Tylko sprawnie.
Ustawili się w kolejce. Najpierw leciał Sączysmark, oczywiście wywalczył sobie ten przywilej.
Gdy wszyscy się przelecieli na Szczerbatku to była już 13:30, graliśmy w chowanego (pomysł bliźniaków) do 14:00. Potem wszyscy poszli została tylko Astrid podeszła i powiedziała mi że to było genialne po chwili też powszła. Dzisiaj zamierzam ich posadzić na smoku mam cichą nadzieję że się nie pozabijają. Polatałem i porobiłem rurzne sztuczki że Szczerbatkiem. O 16:30 poszedłem do domu. Zrobiłem sobie kanapkę z rybą i poszedłem do swojego pokoju. Niezbyt wiedziałem co robić, więc poszedłem spać, ponieważ mam wstać o 23:40 żeby zdążyć na arenę. Miałem dziwny sen.

Szedłem łąką za mną szedł Szczerbatek a przede mną wszystkie smoki jakie widziałem w moim życiu. Potem z nieba przyleciał Mieczyk, Szparka, Astrid, Sączysmark i Śledzik. Wszyscy rozmawialiśmy i się śmialiśmy się ale nie wiem z czego. Puzniej się obudziłem. Patrzę na zegarek, cholera za 5 minut 24. Szybko wychodzę z domu i biegnę na arenę.





Jest kolejny rozdział wreszcie. Przepraszam że tak długo nie było rozdziału. Mam nadzieję że niedługo pojawi się kolejny. ALE MUSI BYĆ ⭐ I KOMENTARZ. PAAAAA

Inny światTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon