|19| ɴᴀᴡᴇᴛ ᴊᴇśʟɪ? ...

591 53 23
                                    

ɴɪᴇ ᴢᴀᴘᴏᴍɴɪᴊ ᴢᴏsᴛᴀᴡɪć ɢᴡɪᴀᴢᴅᴋɪ, ғᴏʟʟᴏᴡ ᴏʀᴀᴢ ᴍɪłᴇɢᴏ ᴋᴏᴍᴇɴᴛᴀʀᴢᴀ!

Wróciłam z Akutagawa do środka, on chyba nie zbyt miał ochotę ze mną rozmawiać, widać że nie miał humoru na pogadanki. Jednak poszedł w stronę toalety więc uznałam że faktycznie coś może być nie tak. Stanęłam w miejscu i wsadziłam ręce do kieszeni. Obejrzałam się na boki szukając znajomej twarzy, ale nic nie odnalazłam. Było dość pusto co wcale mi nie sprzyjało. Miałam ochotę się komuś wygadać z tego co się działo ostatnimi czasy ale w sumie to bez sensu, bo dobrze wiem że nawet Chuuyi bym nic nie powiedziała, bo po prostu bym uznała że to nie potrzebne zawracanie mu głowy. Wiem że oczywiście by mnie słuchał, ale potem by miał ochotę ponownie zabić Akutagawe albo gadał by jakieś dziwne rzeczy.

- Jak tam mała? - Zapytał głos za mną a ja podskoczyłam i zrobiłam szybki obrót bo się zamyśliłam.

- Chuuya nie strasz mnie! - Warknęłam a ten się lekko zaśmiał i włożył ręce do kieszeni.

- Co tu robisz? Zgubiłaś Akutagawe? - Zapytał trochę obojętnie a ja wzdychnęłam.

- Tak jakby. - Odpowiedziałam patrząc na toaletę.

- Eee ten paszczur robi z tobą co chce! Choć na kawke dla relaksu. - Powiedział idąc do

_~*~_

Oh Shit, here we go again ... Spokojnie, pamiętam jak to się nazywało (chyba)!

_~*~_

automatu na kawę. Poszłam za nim i usiadłam na ławce obok a Chuuya wybrał dwie kawy, dobrze wiedział jaką lubię bo nie raz sobie tu przesiadaliśmy, i spokojnie porozmawialiśmy przy własnym towarzystwie. Nagle zobaczyłam że Akutagawa wyszedł z toalety i wyglądałam jak bym chciała do niego iść ale w ostatniej chwili ogarnęłam że jestem z Chuuyą. Jedyne co zrobiłam to z powrotem usiadłam i zobaczyłam że Akutagawie leci krew z nosa. W sumie wyglądało to jak ostatnia sytuacja z Dazaiem, ale może mnie okłamał i leci mu z innego powodu. Bałam się w ogóle pomyśleć że może to być przeze mnie, bo chyba bym się ze wstydu spaliła. Sama myśl że mogła bym wywołać w nim większe emocje była dziwna, ale zapominam czasami że Akutagawa to też człowiek, i wcale nie jest starszy ode mnie. Wręcz myślenie o nim jak o nie ludzkiej rzeczy, która zaprogramowana jest tylko do pracy była dziwna, ale i prawdziwa. Nie potrafię czasami pomyśleć o tym że ma codzienne problemy i dziwne zachcianki, bo po prostu za mało mówi mi o sobie i za mało pokazuje emocji. Muszę się wielu rzeczy domyślać, bo inaczej żyła bym w bańce która pokazuje mi że jest idealnym chłopakiem. A może faktycznie tak jest? Może po prostu jest idealny.

~TimeSkip~

Po spokojnej kawie z Chuuyą i rozmowach na temat pracy i nie tylko, chłopak musiał się zwijać na nudną pojedynczą misje. Zostałam więc sama, a zasadniczo nie lubię siedzieć bez towarzystwa ludzi na około. Nawet Akutagawa, który siedzi i nic nie mówi jest wystarczającą rzeczą do uszczęśliwienia mnie, albo chociaż uspokojenia fobii do bycia samemu.

Gdy chciałam po chwili wstawać z krzesła na którym siedziałam wcześniej z Chuuyą, zobaczyłam że Akutagawa idzie w moją stronę. Trochę mi zacisnęło żołądek, ale to zignorowałam i wstałam w jego stronę.

- Misja, teraz. - Powiedział krótko od razu obracając się w stronę drzwi. Kiwnęłam głową i poszłam za nim do wyjścia. Zobaczyłam że idzie w stronę parkingu i auta, więc uznałam że owa misja jest kawałek od nas.

You're Perfect |Akutagawa x OC|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz