37. Kamke i inni..

270 5 0
                                    

P.O.V Luke

Kamila od dłuższego czasu dziwnie się zachowuje czuje że nasz związek się po woli psuje muszę coś zrobić by wróciła radość na początku, mam zamiar wybrać się z nią na randkę. Tak zaproszę ją i być może to choć pomoże,niedługo urodziny Rose ,przykro mi z powodu Dziadka Piotra słyszałem, jako kumpel Rose znałem go trochę, był super facetem, mimo że moi dziadkowie już  dawno nie żyją pan Piotr i pani Anna stali się dla mnie jak prawdziwi dziadkowie, w sumie mam jeszcze dziadków ze strony taty ale od śmierci taty i Nikoli odtrącili się od nas...Rose ma teraz ciężki etap w życiu ale ma Tylera on jej pomoże....

Stella jak to Stella już z Tylera zrezygnowała bo poznała kogoś nowego zapewne, ciekawe co słychać u Oliviera i Adama...

P.O.V Kamila 

Od kilku dni jest ze mną źle, mam zły humor, i dziwnie się czuję, nie wiem co mi jest, ostatnio cały ranek spędziłam w toalecie .... Nie mam się komu zwierzyć Rose przeżywa żałobę i nie chcę ją martwić.... z Lukiem da się pogadać ale to co innego..... Dla tego pogadam z mamą mam nadzieję że ona będzie wiedzieć co mi jest.....

P.O.V Adam

Dobrze mi się mieszka z Olivierem , na początku było ciężko ale już jest lepiej, razem też pracujemy jako kelnerzy... W sumie nawet potwierdzę że można z nim pogadać o wszystkim... Wiem też że martwi się o Stellę  fakt to jego kuzynka.... ostatnio musiał ją zabrać z klubu upiła się strasznie... gdy zaniosłem jej śniadanie zaczęła się do mnie kleić.... nie wiem o co jej chodzi.... ale jeśli już to nie jestem nią zainteresowany.....

P.O.V Olivier

Ostatnio z Adamem i Tomem zaczęliśmy się bardziej kolegować... i powiem szczerze że Tom jest spoko może przesadził wtedy z tą imprezą ale to była przeszłość.... Dziś Stella poprosiła mnie o spotkanie dziwne nie odzywaliśmy się do siebie odkąd zabrałem ją z tamtego klubu..

P.O.V Tom

Tak jak wszyscy wiedzą za kilka dni urodziny Rose wszystko prawie gotowe więc świetnie , gdy ostatnio gadałem z Lukiem w sprawie przyjęcia powiedział mi co nie co o jego związki.... przykro mi że im się ta układa ale z czasem może przejdzie... Dziś Tyler i ja mamy iść coś kupić Rose ja mam pomysł ale nie wiem czy Tyler będzie chciał....

P.O.V Stella

Gdy wtedy ten przystojniak Adam wszedł do pokoju mojego kuzyna z śniadaniem nie mogłam oderwać od niego wzroku.... chciałam go jakoś poderwać ale wyszedł za nim zaczęłam coś robić...dziwny koleś ale za to przystojny....może urodziny Rose będą dobrą okazją by się mną zainteresował....

P.O.V Kamila

Przyszłam do mamy wcześnie rano za nim pojedzie do pracy... akurat jadła śniadanie... przywitałam się z nią i zaczęłyśmy rozmowę......

-mamo ostatnio coś się psuje między mną a Lukiem.... było fajnie ale od paru dni źle się czuję ... ostatnio wymiotywałam i strasznie się czułam....do tego okres mi się spóźnia co mi dolega mamo?

-córciu okres ci się spóźnia hmm? wymioty? to może być tylko jedna rzecz.... a ty chyba wiesz o co mi chodzi.... choć w szafce powinnam mieć chyba test...-mówiła to tak normalnie jakby w ogóle się nie zdziwiła...

-mamo ale czemu się nie zdziwiłaś że mogę być w ciąży?

-bo wiadomo że ty i Luke się kochacie kiedyś musiał nadejść ten moment pieluch i małych ciuszków-uśmiechnęła się -mam nadzieję że Luke sprawdzi się w roli ojca....-podała mi test ..

***

Kilka minut później

-mamo czy już można sprawdzić-spojrzała na zegarek i pokiwała głową-możesz sama sprawdzić?-zapytałam a ona weszła do toalety i wróciła lekko się uśmiechając

-córciu umówię cię z lekarzem.... są dwie kreski-uśmiechnęła się bardziej i podała mi test...o nie teraz Luke mnie zostawi i nie będzie mnie chciał... będę gruba...-zaczęłam płakać gdy zadzwonił mój telefon... to Luke....

-Halo?-zapytałam

-cześć Kam zapraszam cię na randkę ubierz się ładnie kocham cię widzimy się o 20 w domu... Pa 

-pa!

Co ja założę powiedziałam ... spojrzałam w stronę mamy która wróciła od siebie z pokoju z piękną sukienką wow... dała mi ja i powiedziała-choć zrobimy cię na bóstwo skarbie-pokiwałam głową i szłam za nią do mojego dawnego pokoju.. który nadal się nie zmienił....zapytałam mamy-mamo czy ta randka znaczy to spotkanie to dobry moment by mu powiedzieć o ....-nie dokończyłam bo mama zaczęła-jeśli ty tak uważasz to mu powiedz....-powiedziała-mamo a ty powiedziałaś od razu Tacie?-zapytałam-och gdy byłam w ciąży z Tylerem od razu mu powiedziałam cieszył się że to będzie synek...

-super dobrze to ja też mu powiem a teraz zrób mnie na bóstwo....-okej córciu

**********

Dziś mniej ale co myślicie ...

Co powie Luke?


Miłość nie wybieraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz