Pierwsza dziwna istota

161 13 69
                                    


Hej mam na imię Rose ale to chyba wiecie....mam siedemnaście lat i chodzę do drugiej liceum i....oto moja historia o dziwnych istotach

***

Siedzę teraz w ławce na matematyce i kolejny raz wysłuchuje jaka ja jestem dziwna i jak można dać dziecko dwóm facetom. Było tak odkąd pamiętam...odkąd pierwszy raz poszłam do szkoły i rozeszło się że jestem Córką Adriena i Luki Couffaine-Agreste. Od tego momentu starsze klasy zaczęły mi dokuczać

-Ej a który cię posuwał ?-zapytał jeden z chłopaków gdy nauczycielka wyszła z sali. Nie zareagowałam tylko dalej rozwiązywałam zadanie. Podszedł do mnie- A może dwójka na raz-zabrał mi zeszyt 

-Podobało ci się to ?-wyszeptał kolejny chłopak w moje ucho. Dalej nie reagowałam....nauczyłam już się z tym żyć

- A ci się podobało jak twój stary cię bił ?-nagle usłyszałam głos Tatu więc spojrzałam się w stronę drzwi i go zobaczyłam. Opierał się o framugę drzwi i patrzał na chłopaka. Na widok mojego ojca wszyscy się ode mnie odsunęli, a chłopak nic nie odpowiedział-Co ? Języka w gębie zabrakło ?-zaczął do niego podchodzić

-Nie wiem o czym pan mówi-powiedział trochę się cofając 

-Nie ?-stanął kilka centymetrów od niego- Myślałem że wczoraj aresztowałem twojego ojce le mogłem się pomylić-popatrzył na niego z pogardą-Ja przynajmniej nie bije swoich dzieci-zmierzył go wzrokiem po czym popatrzał na mnie-Jedziemy do domu więc pakuj się ja czekam w aucie-uśmiechnął się do mnie jakby przed chwilą nic się nie stało pokiwałam tylko głową i zaczęłam się pakować

***

Gdy wyszłam z sali usłyszałam dziwny dźwięk. Zaczęłam się rozglądać. Nic nie widziałam 

-Rose-zaczęło coś mnie wołać-Rose tu jestem-nagle usłyszałam głos małej dziewczynki. I nagle ją zobaczyłam....

-Znowu-szepnęłam, a małą dziewczynka zaczęła się przeistaczać w jakiegoś potwora(zdj.wyż). zaczęłam  stamtąd odbiegać. Gdy udało mi się wybiec ze szkoły to szybko weszłam do auta 

-Coś się stało?-zapytał patrząc na mnie  

-Nie-od razu zaprzeczyłam a on odjechał z parking 

Zaczęłam to widzieć gdy miałam 8 lat ale...ale w tedy to były małe istotki....czasami dziwne istoty które miały rogi małe skrzydełka. Nie mówiłam o tym rodzicom bo i tak by mi nie uwierzyli. To wszystko zmieniło się gdy były moje 13 urodziny były one na biwaku. Byli tam moi rodzice dziadkowie Ciocia Marinette Lila Nino Alya syn Cioci i wujka Zack który jest ode mnie młodszy o cztery lata i jeszcze Emma córka cioci Mari i Lili Emma była w wieku Zacka

Poszłam po drewno na ognisko zobaczyłam małą dziewczynkę.....płakała podeszłam do niej zapytałam czy wszystko jest okej a ona....ona przeistoczyła się w tego samego potwora co była na korytarzu. zaczęłam krzyczeć a tym rozjuszyłam to coś.....zaczęło za mną biec gdy już byłam pewna tego że mnie złapie....zobaczyłam rodziców. zaczęłam biec w tamtą stronę. Czułam jak potwór już chwyta za mój kaptur ale  w tedy wpadłam w ramiona Tatu. Zaczęłam płakać i opowiedziałam im wszystko powiedzieli że mi wieżą ale ja wiem że to nie był prawda. Kilka razy jeszcze widziałam tego potwora w domu i od tego momentu już im nie mówiłam że widze to coś

Mam nadzieje że pierwszy rozdział się podobał

Postaram się wstawiać jeden rozdział dziennie ale nic nie obiecuję 

Demanokin                 


Dziwne istotyDove le storie prendono vita. Scoprilo ora