Rose White- zwykla i cicha szara myszka
Gary Black- typowy bad boy do kturego lgną wszystkie dziewczyny
Co sie stanie gdy ich losy sie połączą? Czy co sie zmieni? Dowiesz sie czytajac tą ksiarzke!
Jest to moja 1 ksiarzka tazke przepraszam za blendy...
Wstalam o 6 rano. Na godzine 8 mialam byc w szkle. Postanowilam jeszcze polerzec na lozku. Wizelam do reki telefon i przeglondałam faceboka. O 6.34 wstałam z lozka i poszlam sie ubrac. Wybrałam czerwoną bluzke z krotkim renkawkiem i czarną bluz. Na nogi ubralam dzinsy. Poszlam do lazienki ubralam sie i uczesalam. Poszlam do kuchni i zrobilam sobie omlet. Wzielam tależ z jedzeniem poszlam do salonu. Wlanczylam Netflixa i zaczelam ogladac Pokemony. Niekturzy mysla że to dla dzieci ale ja naprawdee to lubie. Po obejrzeniu paru odcinkow spojżalam na kalendarz- dzisaj piontek. Byla juz 7.38. Poszlam do pokoju umyc zeby w lazience i zabrac plecak. Wyszlam do szkoly o 7.41. droga zajela mi okolo 5 min.
Poszlam do swojej szafki zmienic obuwie i sie prszebrac. Poszlam na pierwsza lekcjwe angielski. Siadłam w 3 lawce od okna. przysiadla sie do mnie Emilji najpopularniesza dziewczyna w szkole. Kiedy Gary obok nas przechodzil usmiechną sie do niej. Podczas lekcji czesto sie zglaszalam a Emilji calyczas robila maslane oczka do Blacka ktury puszczał do niej oczko. Po lekcji szybko wyszlam do lazienki aby przemyc twarz wodą. Bylam zasdrosna i to bardzo. Kiedy wyszlam z lazienki zaczepil mnie Gary. - Idziesz na dzisiejsza impreza- zapytal sie mnie. - A jest jakas- zapytalam z zaciekawieniem. -Tak i chce abys przyszla łajzo- zasmial sie Black -A poco mam przyjsc- zapyalam. -Zeby miec zabawe- odpowiedzial zirytowany.Nie wiedzialam ze tak go irytuje. -dobra moze pszyjde- odowiedzialam zrezygnowana. - Swietnie impreza o 20 w domu Emilji- odpowiedzial szybko. -Ide na hisorie dozobaczenia- powiedzialam i odeszlam.
Na Histori nie uwazalam bo ciagle myslalam o imprezie i Blacku. Dlaczego tak bardzo chcial abym pszyszla? Czy chce mi cos powiedziec? A moze tylko zartowal? Nie nie zartowalby muwiac mi adres i godzine spotkania. Z zamyslen wyrwal mnie glos glos pana Whiliama -Rose sluchasz co ja mowie?!- kszyknal nauczyciel. -prxepraszam zamyslilam sie- odpowiedzialam cicho. -zeby to mi bylo ostatni raz- ostrzegl mnie nauczyciel. -dobrze jeszcze raz pszepraszam- odpowiedzialam troche glosniej. Po lekcji udalam sie na lunch. Po lunchu poszlam na wf. Pozniej byla biologia a na niej kartkówka. Po skonczonych zajeciach udalam sie do domu. Podczas drogi powrotnej podjechalo do mnie czrne BMW za kturego kolkiem siedzial Black. Obok niego siedziala ta tapeciara- Emilji. -Nie zapomnij o imprezie- powiedzial Gary. -Co ona tez bedzie?!- krzyknela tapeciara. -Tak bede- opowiedzialam glosno i ruszylam do domu.
Gdy bylam na miejscu poszlam odrobic lekcje zeszlo mi do 17. Mialam jeszcze 3 godziny poszlam cos zjesc na dol. Zjadlam kanapke ogladajac przy tym rick&morty. Byla juz 18.12. Poszlam umyc zeby. Po umyciu zebow ubralam sie w to:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
I ubralam buty z zestawu potem uczesalam sie w taki sposob:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
A makijaz mialam taki:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Tak ubrana uczesana i pomalowana wyszlam z domu. Droga na impreze zajela mi okolo 15 min. Byłam tam o 20.10. Gdy weszlam do środka odrau uslyszlam glosna muzyke i zobaczylam duzo ludzi ze szkoly. Po przejsciu paru krokow podszedl do mnie Gary z przyklejoną do niego Emilji. Byl ubrany bardz ladnie mial czarna koszule i dzinsy a na nogach mial czarne vansy. - Hej łajzo fajnie ze pszyszlas!- krzykna zeby bylo go slychac. -ja tez sie ciesze ze cie widze Black- krzyknęlam do niego. -On wcale nie mowil ze cieszy sie cie widzi !- krzyknela oburzona Emilji. -Uspokuj sie Emilji- warknal Gary. Tapeciara juz nic nie powiedziala tylko popatszyla na mnie nienawistnym wzokiem.
Odeszlam od nich pilam tanczylam i bawilam sie przez kilka godzin. Spojrzalam za zegar byla pulnoc. Postanowilam isc juz do domu. Wyszlam z budynku i zobaczylam Garego całującego sie z Tapeciara. Popatszylam na nich ze lzami w oczach i pobieglam do domu. Kiedy znalazlam sie juz u siebie zaczelam plakac. Na co ja liczyłam? Jestem glupia. poszlam sie umyc. gdy wrócilam do pokoju żucialm sie na lozko i zasnęłam z mojimi myslami...
rozdzial wstawiam wczesniej!Mam nadzieje ze sie cieszycie! Moj rekord! rozdzial zawiera 688 Slow także jestem z niego zadowolona! do zobaczenia jutro kocham was <33333
ps. Gwiazkujcie i komentujcie to naprawde motywuje!!
pps. WCHODZCIE NA KSIĄRZKE "HISTORIA Z MIRACULUM" JEST W MEDIACH!!!