Następnego dnia Wooyoung obudził się wcześniej od Mingiego - pomimo, że wrócił do domu dopiero o 3 nad ranem - z lekkim bólem w głowie. W jednej chwili przypomniał sobie wszystko co działo się w klubie, pytanie Sana oraz wszystkie podejrzenia.Woo nie chcąc dalej o tym myśleć, wstał i skierował się do kuchni. Tam zrobił sobie herbatę i siadł przy stole, pijąc ją. Chwile później wziął telefon i sprawdził godzinę. Gdy na wyświetlaczu ujrzał godzinę 10 pośpiesznie wstał i pobiegł do pokoju. Wziął losowe ubrania z szafy, przebrał się i wybiegł z domu, w biegu ubierając buty.
Po kilku minutowym biegu dotarł do schroniska gdzie przywitał się z recepcjonistką i przeprosił za spóźnienie.
Po kilku godzinach pomagania w schronisku, wyszedł z niego i zaczął iść w kierunku domu.
Po drodze wstąpił jeszcze do sklepu, a następnie dotarł do domu. W środku zastał zaspanego Mingiego siedzącego przy stole.
-Hej, Min. - Przywitał się jako pierwszy.
-Oh, witaj, Woo. Ty już na nogach?
-Tak, byłem w schronisku.
-Że też ci się chciało. - Parsknął cicho śmiechem.
-Oj uwierz, nie chciało mi się. - Zaśmiał się cicho. - Ty już po śniadaniu?
-Nie, za chwilę zrobię jakieś tosty. A ty chcesz?
-Z chęcią, nie zdążyłem nic zjeść przed wyjściem.
Mingi zaczął przygotowywać wszystkie potrzebne produkty do zrobienia tostów, a Woo zaczął je robić. Dzięki temu, że robili jedzenie we dwoje, poszło im znacznie szybciej i już po kilku minutach zajadali się pysznymi tostami.
*Kilka dni później*
San aktualnie przebywał w sklepie. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że śledził mężczyznę który był jednym z porywaczy Wooyounga.
Choi był ubrany cały na czarno i miał założoną maseczkę żeby nikt go w razie czego nie rozpoznał i czapkę z daszkiem, która dodatkowo zakrywała część jego twarzy. Chłopak wyglądał totalnie jak typowy gangster, którym z resztą był.
Gdy mężczyzna wyszedł ze sklepu, San ruszył za nim. Po kilku minutowym chodzie za nim zaciągnął go do ciemnej uliczki obok której właśnie przechodzili i zakrył mu usta dłonią żeby nie krzyczał. Starszy bardzo się wyrywał, ale San był silniejszy dzięki czemu nie dał rady się wyswobodzić z jego uścisku. Młodszy, ale wyższy chłopak udusił mężczyznę i schował jego ciało za kontener, który tam się znajdował.
San jak gdyby nigdy nic się nie stało wyszedł z ciemnej uliczki i skierował się w stronę swojego domu. W między czasie wysłał do Wooyounga sms'a.
San - Wooyoung
Hejka, Woo, chcesz się spotkać?Wooyoung - San
Pewnie. O której i gdzie? ;)San - Wooyoung
O 16 przyjdę po Ciebie, pasuje?Wooyoung - San
Jasne. Do zobaczeniaSan z maseczką na twarzy, ale też z uśmiechem przemierzał resztę drogi do domu.
Jung i Song jedli w tym czasie obiad, gdy Woo pisał z Sanem. Min patrzył się na niego podejrzliwie widząc jak młodszy się uśmiecha.
-Z kim ty tak piszesz?
-Yyy z kolegą. - Popatrzył na brata. - I TAK, TO JEST TYLKO KOLEGA. - Dodał widząc jego przeszywający wzrok.
-Przecież ja nic nie mówię. - Zaczął się śmiać.
-Twoja mordka za to mówi więcej. - Przymrużył oczy, a starszy jeszcze bardziej się śmiał. - Co cię śmieszy? - Woo jeszcze bardziej zmrużył oczy przez co starszy zaczął wydawać dźwięki jak niedorozwinięta foka, ale po chwili jednak i Wooyoung zaczął się śmiać.
*2 godziny później*
San czekał pod blokiem na Wooyounga, który po chwili zjawił się obok niego.
-Cześć, Sannie. - Powiedział z uroczym uśmiechem Woo i przytulił lekko wyższego.
-Hej Woo. - San odwzajemnił uścisk. - Gdzie idziemy?
-Hmm możemy iść na jakąś kawę i ciasto, a potem na lody. Co ty na to? - Posłał mu uśmiech.
-Super pomysł. - Odwzajemnił uśmiech.
Obaj skierowali się do najlepszej kawiarni w Seulu. Po kilkuminutowym spacerze dotarli na miejsce. Zajęli stolik przy oknie, a po chwili przyszła do nich kelnerka by przyjąć zamówienie. Dziewczyna wpatrywała się w Sana maślanymi oczami co było widać gołym okiem. Wooyoung poczuł się zazdrosny sam nie wiedząc z jakiego powodu. Starał się to jednak ignorować. Choi jako pierwszy złożył zamówienie po czym to samo zrobił Wooyoung.
![](https://img.wattpad.com/cover/187648124-288-k548037.jpg)
YOU ARE READING
Gangster || WooSan [✓]
FanfictionDwie, całkiem inne osoby. San, beznamiętny chłopak, który nieco pogubił się w życiu i Wooyoung, niezwykle delikatny, radosny młodzieniec. Obaj połączeni więzem czystej miłości, który wydaje się być nie do przerwania. Lecz czy uda im się przezwycięży...